Wpis z mikrobloga

@dorodny-agrest: o kur! Mieszkam w Irlandii i tam na zakupach w dużym markecie z rachunku 219eur zszedłem 40eur niżej dzięki kuponom które dostaję co zakupy. Ceny centowo wyższe jak w lidlu, więc kupony nie są z czapy. Ostatnio byłem w Polsce i jak zobaczyłem co mam w wózku za równowartość 75eur to zacząłem się śmiać przy kasie biedronki. To były moje pierwsze zakupy w Polsce od 1.5 roku. Nie wiem jak