Wpis z mikrobloga

I tez chciałbym zaznaczyć, że nie mam doświadczenia z używaniem katowki, dlatego nie chce sprzętu który będzie chciał mnie zabić.
@SADhonda: weź Tą Makitę. Ona chyba jest ciut tańsza od Boscha, a niczym nie ustępuje. Miękki start, zabezpieczenie przed włączeniem w przypadku chwilowego braku prądu, lub włożeniu do gniazdka z odpalonym włącznikiem. Więc bezpieczna, bo widzę, że na to patrzysz.
@SADhonda: jakiś model yato jest też z regulacją, tylko to już nie będzie miało takiego cienkiego korpusu jak te i pewnie lidlowski parksid może mieć. Tylko tego to bym raczej nie brał. Kiedyś coś nią ciąłem, to wyła jak odrzutowiec.
@Smarek37

Finalnie, po dłuższym przemyśleniu, zdecydowałem się na Boscha którego posiadasz.
Fakt, jest o wiele droższy od omawianej makity, ALE wygrała regulacja obrotów która posiada. Jeśli mam dopłacić stówkę a mieć możliwość dostosowania obrotów i dobry sprzęt, to lepiej. Oczywiście przekroczyło to mój wcześniej planowany budżet, ale mam nadzieje, że będzie mi za to długo towarzyszyć.

Co do tarcz, jakie polecacie? Chciałbym dokupic od razu do cięcia, szlifowania, wyrównania powierzchni.
@SADhonda: coś grubszego do szlifowania, możesz też sobie te listkowe używać co tam miałem założone, a do cięcia to 2mm, cieńsze nie bo się łamią. Co do marek to nie patrzę specjalnie bo dużo tego zużywam. Dobry zakup, ile ona teraz kosztuje, bo moja ma z 2 lata?