Wpis z mikrobloga

#wroniecka9 Do czcigodnych tagowiczów, chyba muszę sobie zrobić przerwę otóż dzisiaj mi się śniło uniwersum otóż:
Znajdowałem się obok jakiegoś wielkiego nowoczesnego kościoła we wnętrzu bogactwo część główna #!$%@?, marmury itp.. Było jakieś święto i dużo ludzi się gromadziło, ja byłem na jego zewnątrz patrze a tu zapycha nasz Misio i wchodzi do kościoła. Klęka przed ołtarzem i zaczyna swój lament, ja nieco zdezorientowany wszedłem za nim i patrze co robi oczywiście za nim warzywa i łysy. Zdziwiony byłem tym, że Misio wszedł do "posoborowego bunkra". W okół Misia zaczęli grupować się księża w komżach, którzy chcieli do wyprosić stamtąd a Misio wstał i że nie wyjdzie, bo tutaj będzie sprawował kult, i zaczął im jechać jak na wronieckiej, po czym miał podobny uśmiech jak wtedy, kiedy przepychał się z ks. Dawidem. W końcu ci księża bezradni nie wiedzieli co zrobić, stwierdziłem (a jestem dość wysportowany), że go wyrzucę siłą z tego kościoła, wtedy łysy zaczął nagrywać tzn. włączył strima, ja żeby nie było przypału na policji podszedłem i wyrwałem mu kabel z kamery łysy zaczął mnie łapać żeby wyrywać mi kabel. Jak mnie złapał to #!$%@? poczułem jego zapach takich starych ciuchów, które gdzieś leżały na dnie szafy (nie wiem jak to wytłumaczyć) wyrwałem się mu poszedłem po Miśka i z pomocą dwóch księży #!$%@?łem go kościoła. Koniec.

Wiem Choroszcz dla mnie.
  • 2