Wpis z mikrobloga

Rozważanie kierowania się tak zdefiniowanym hedonizmem to zbytnia trywializacja tematu. W danej chwili człowiek odczuwa bodźce fizyczne takie jak przyjemność dotyku/słuchu itp. ale także doświadcza swoich myśli o przyszłości (swojej przyszłości, swoich bliskich, społeczeństwa). Każdy dąży do przyjemności ale zawsze jest to kompromis między fizycznością a samopoczuciem w szerszym znaczeniu.

Jeśli ktoś dąży do wyparcia/upośledzenia własnej etyki to oczywiście będzie to nieetyczne - nigdy nie do zaakceptowania społecznie.
  • 0
@Elrathan:
Chciałam spróbować zachęcić osoby, które na co dzień nie interesują się filozofią do dyskusji
Wiadomo, że każda doktryna w swojej uproszczonej formie nie jest zbyt wymowna, ale bazując na podstawach już można zacząć się zastanawiać nad sobą i swoim życiem

Zależy trochę w jaki sposób miałby upośledzać, ograniczać, wypierać i inne epitety te naturalne potrzeby.
Pod względem społecznym istnieje dużo zachowań, które nie są traktowane jako moralnie neutralne lub pozytywne,
  • 0
@johnblaze12345: Czy świadoma?
Raczej nie do końca

Wiele ludzi robiąc ,,altruistyczne" rzeczy nie odczuwa, że robi to chociażby dla zaspokojenia swoich własnych potrzeb samospełnienia i podziwu

Według mnie, hedonizm to raczej bezpośrednie dążenie do osiągania szczęścia i podejmowanie decyzji, które mają je zapewnić
@Wrrronika: Zachęcanie osób które nie interesują się filozofią oczywiście na plus. Rozważanie hedonizmu jest dobrym punktem na ścieżce samorozwoju, ale na pewno nie finałem.
Istota tkwi w tym że żeby dążyć do przyjemności (czy to krótkoterminowej czy długoterminowej lub ich zdrowego kompromisu), trzeba poznać życie z różnych perspektyw, ciągle się edukować, poznawać nowe rzeczy, żeby móc mądrze wybrać co będzie dobre w danej perspektywie czasowej.
Np. odnosząc się skrajnie do Twojego