Wpis z mikrobloga

@Instynkt: widzisz, na blokach wali fajkami a u mnie na wsi wieśniaki palą w piecach ubraniami które dostali z opieki społecznej, jeden to ma nawet z 10 m2 stertę takich ubrań w workach za domem po takiej rodzince co się przeniosła i ciągle to wypala w piecu
@Instynkt to ja w takim razie zapytam, skoro na balkonie nie można, na (i nawet trochę dalej) od przystanku, idąc sobie przez środek rynku, przed galerią, przed sklepami przed wszystkim co istnieje nie można palić bo niektórym to przeszkadza, to gdzie w takim razie można palić?