Wpis z mikrobloga

@klefonafide: ze mnie żaden rowerowy świr, chociaż rower lubię, ale dojeżdżam codziennie do i z pracy ponad 7 km w jedną stronę na rowerze i z rana czasami jedyne co mnie motywuje, żeby wsiąść na ten rower to fakt, że nie mam innego transportu, a zarobić trzeba. Jeśli zrealuzujesz swój plan więcej niż raz, to chylę czoła. Co innego wycieczka w weekend, a co innego dojazd do kołchozu. Powodzenia, trzymam kciuki!
@klefonafide ja mam 30km do pracy. Jak bym tak pojechał rowerem do kołchozu to już po pracy bym ledwo co wrócił, za bardzo wykańcza praca. W starej pracy jak miałem 10km to prawie cały rok jeździłem oprócz zimy.