Niby, niby jest całkiem dobrze (w mej wegetacji) ale nadal pusto, tak pusto. Zbliżają się wakacje, czuję ten klimat, czas zabawy, podróży ze znajomymi, romantycznymi ciepłymi nocami z dziewczyną... ale nie dla mnie to oczywiście. Przed każdym latem kiedyś wierzyłem, przeczuwałem, że tym razem będzie inaczej, że kogoś poznam, coś się zmieni, pozytywnie, niespodziewanie. Że życie odwróci swój bieg.
Oczywiście teraz już wiem, że nic takiego się nie stanie. Będą samotne wycieczki do różnych miast, do mojego azylu nad morzem, do lasów, do tłocznego trójmiasta, nad moje ukryte w lesie jezioro... Będzie wszystko to samo. To dobrze z jednej strony, czekam na te 3 miesiące cały rok, by powtórzyć mój wakacyjny cykl. Z drugiej strony samotność będzie towarzyszyć mi nieustannie, czy to pośród warszawskich tłumów, czy w błękicie jeziora, czy na piaszczystych połaciach bezludnych wydm.
Będzie mi towarzyszyć to niezwykłe uczucie gonienia czegoś, czegoś nieuchwytnego, eterycznego. Czegoś co czuję jadąc audicą przez bezdroża pod osłoną gwiazd, w ciepłą letnią noc. Czegoś co da mi spełnienie, szczęście.. Przyspieszam lecz nie osiągam, wypatruję lecz nie widzę, wierzę lecz tracę, czuję lecz nie mam.
To coś, to coś co roku mnie woła, upaja umysł słodkim pragnieniem, niespełnionym marzeniem chłopca, który samotnie podąża przez pustkę tego świata.
Oczywiście teraz już wiem, że nic takiego się nie stanie. Będą samotne wycieczki do różnych miast, do mojego azylu nad morzem, do lasów, do tłocznego trójmiasta, nad moje ukryte w lesie jezioro... Będzie wszystko to samo. To dobrze z jednej strony, czekam na te 3 miesiące cały rok, by powtórzyć mój wakacyjny cykl. Z drugiej strony samotność będzie towarzyszyć mi nieustannie, czy to pośród warszawskich tłumów, czy w błękicie jeziora, czy na piaszczystych połaciach bezludnych wydm.
Będzie mi towarzyszyć to niezwykłe uczucie gonienia czegoś, czegoś nieuchwytnego, eterycznego. Czegoś co czuję jadąc audicą przez bezdroża pod osłoną gwiazd, w ciepłą letnią noc. Czegoś co da mi spełnienie, szczęście.. Przyspieszam lecz nie osiągam, wypatruję lecz nie widzę, wierzę lecz tracę, czuję lecz nie mam.
To coś, to coś co roku mnie woła, upaja umysł słodkim pragnieniem, niespełnionym marzeniem chłopca, który samotnie podąża przez pustkę tego świata.
#przegryw #samotnosc
https://youtu.be/nIwn81GB5wg
źródło: Whereareyou
Pobierz