Wpis z mikrobloga

Z dzisiaj info o tym, że F16 nie będą użyte do ofensywy to ciekawy zwrot w retoryce Ukrainy - do tej pory narracja była taka, że hej dajcie F16 to jutro nimi zrobimy pogrom, mamy zdolnych pilotów.

Dobrze się to zapowiada i ciekawi mnie bardzo, czy to strategia, która nieraz już chyba przejawiała się na polu bitwy, czyli jeśli mówimy, że czegoś nie użyjemy, tzn, że już mamy to na parkingu fajnie przygotowane na grillowanie ruskich, czy faktycznie z samolotami wyżej ch*** nie podskoczą i muszą działać bez tego.

Mam cichą nadzieję, że Ukraina trzyma kilka fajnych smaczków na kontrofensywę, tak, żeby rus*kim szczęka opadła do ziemi i żeby nie wiedzieli nawet co w nich jeb*o, a most Krymski zmienił trochę swój obraz w najbliższej przyszłości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wojna #ukraina #rosja
  • 5
@dickdiepie: ktoś mówił, nie pamietam kto, że F16 to ma być taki straszak po wojnie, żeby ruskim nie przyszło do głowy zebrać siły i znowu zaatakować, ja w to osobiście nie wierzę, bo jak niby kilka samolotów w dodatku starszej generacji ma trzymać ruskich w ryzach?
@mial85: Samych w sobie nie, ale wraz z zachodnią obroną przeciwlotniczą jak najbardziej. Ruscy praktycznie od początku wojny nie mają dominacji powietrznej, lepiej nie będzie teraz czy po wojnie jak Ukraina będzie miała więcej zachodniego sprzętu.