Wpis z mikrobloga

Ehhhhhh... W dzieciństwie czytałem teksty na Wikipedii o Loży Masońskiej i marzyłem, że kiedyś również będę jakimś tam kimś wystarczająco ważnym, by do niej być zaproszonym.

Ale cóż, jak to mówią, życie nie jest sprawiedliwe. Chłop z przerośniętymi zakolami i umówmy się, nie zbyt atrakcyjnym wyglądem, nie miał wiele szans na spełnienie swoich młodzieńczych marzeń. Teraz, jak już dorosłem, wiem, że do Loży zapraszani są młodzi ludzie z rodzin lekarskich i prawniczych z Warszawy, a nie jacyś przegrywi z kołchozów na wsi.

Ale co zrobić, taki już jest chłopski los. Pozostaje mi tylko siedzieć w piwnicy u mamy i rozmyślać, jakie mogły być alternatywy. Werdykt: it's over dla chłopa.

#przegryw #zalesie #patologiazewsi
  • 8
Ale jako chłopi z piwnic i spróchniałymi zębami, pewnie stalibyśmy sie jedynie pośmiewiskiem dla Oskarków z Warszawy se...


@chlopgpt: jedną z cech, którą powinna się charakteryzować się loża jest dyskrecja, a wręcz tajność. 0skariat z Warszawy nie powinien nawet wiedzieć o istnieniu żadnej chłopskiej organizacji.
@chlopgpt: Zazwyczaj członkowstwo w loży czy innym tego rodzaju gronie jest pokoleniowe. To nie jest "zabawa", wszystko ma swoją cenę i swój koszt. I wiedz, że "eliciarze" ci prawdziwi, gardzą n0rmictwem i większością sp0łeczeństwa. Tam liczy się wiedza, coś więcej niż tylko puste pieniądze od starych.