Wpis z mikrobloga

@vasos: pamiętam Nikodema z czasów gry w Nysie jeszcze na zapleczu. Miał taki PR, że przychodził jako potencjalne najlepszy rozgrywający całej I ligi, a przy drugim sypaczu, Woronieckim, wyglądał jak Luigi przy Mario. Bardzo długo się potem zastanawialiśmy co brali w Jastrzębiu, że go zakontraktowali zaraz po tym.