Wpis z mikrobloga

Będzie to opowieść młodego kuca z #techbaza.

Dorabiam sobie jako promotor lub jak kto woli- zaganiacz. Wymaga to kontaktu z ludźmi i na dobre mi to wychodzi (chyba) . Tyle wstępu.

Godzina 20, koniec zmiany, pusta ulica. W moją stronę idzie ładna dziewczyna, uśmiecha się. Prosta myśl- nie ma co zapraszać na promocje, trzeba działać.

Stajemy twarzą w twarz, wymieniamy uśmiechy, zaczyna się rozmowa:

Ja: Cześć

Ona: Cześć, (patrzy na ulotki, które trzymam) to co? Wymiana?

J: Pewnie, zawsze to mniej roboty (następuje wymiana ulotek), miłej zmiany

O: Nawzajem, cześć!

I ruszyła w stronę zachodzącego słońca a ja zostałem z ulotką...

#przegryw #tfwngf #truestory
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach