Wpis z mikrobloga

#budowadomu #ogrzewanie #budownictwo
Hydraulik będzie mi niedługo rozkładał ogrzewanie podłogowe. Mam podłogówkę po całości. Jedno z pomieszczeń na rogu budynku jest 40 cm poniżej poziomu zero: ma z 9m2 i będzie tam kotłownia (kocioł gazowy) oraz spiżarnia. Pytanie: czy warto w takim pomieszczeniu robić podłogówkę? Hydraulik odradza, bo mówi, że tam będzie w miarę ciepło od samego kotła, a w spiżarni to nawet powinno być chłodniej. Niby ma to sens, ale z drugiej strony to mi się wydaje dziwne - bo jakby zostawiam sobie zupełnie nieogrzewaną część domu, będącą jednym wielkim mostkiem cieplnym. Jest ocieplenie podłogi od gruntu, ocieplenie ścian itd, ale wciąż, te ściany są lokalnie nieogrzewane w sumie. Myślałem, żeby jednak rozłożyć to podłogowe, może jakoś rzadziej i bardziej przy ścianach, na osobnej pętli co by móc wyłączyć w razie co. Ale z drugiej strony jak mam tego nigdy nie włączyć, to po co wywalać pieniądze w błoto. Jak macie porobione?
  • 4
Pytanie: czy warto w takim pomieszczeniu robić podłogówkę? Hydraulik odradza, bo mówi, że tam będzie w miarę ciepło od samego kotła, a w spiżarni to nawet powinno być chłodniej.


@dr_minorek: A może zamiast gdybać warto zainwestować w porządny projekt i zrobić tak jak być powinno a nie słuchać wróżbity hydraulika? Rozłoży ci co 10 cm, a ty będziesz się bujał z regulowaniem obiegów na rozdzielaczu przez kilka tygodni żeby to jako
@Qullion: Jeśli zrobiłby grzejnik na wodę, to zamiast cały dom grzać wodą o temperaturze zasilania dajmy 27-36 stopni w zależności od pogody na zewnątrz, to musiałby hajcować jakiś zbiornik buforowy do 55 stopni tylko dla tego jednego grzejniczka i dodatkowo komplikować instalację wstawiając jakieś sprzęgła do podmieszania wody dla podłogówki.