Wpis z mikrobloga

Jem właśnie obiad, a dokładnie cheeseburgery. Pomyślicie pewnie, że z Maca lub innej hamburgerowni z centrum. Otóż sam je zrobiłem. Kupiłem w Lidlu tanie hamburgery w folijce, cztery bułki, surówka, ser topiony i keczup. Ktoś napisałby, że to "huopski obiad", a to tak na prawdę to robiona własnoręcznie, rozpaćkana imitacja cheeseburgera. Na uszach podłączone do kompa słuchawki, przygrywa Sum 41 (utwory z ich wczesnego repertuaru), a mnie na poważnie zaczynają brać feelsy i głupie myśli typu, że kobiety, które mi się podobały, teraz pewnie gotują swoim mężom i dzieciom, a ja sam muszę się babrać z jedzeniem.
#przegryw #przegrywpo30tce #dzienzzyciaprzegrywa #gotujzwykopem #tfwnogf #nienawiscdosamegosiebie
CulturalEnrichmentIsNotNice - Jem właśnie obiad, a dokładnie cheeseburgery. Pomyślici...

źródło: eat-cry

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: ja takich gotowych hamburgerów nie uznaje, raz sie na kości natknąłem. Wole wziąść filet z kurczaka i pokroić go tak, by pasował rozmiarowo do bułki, robie zazwyczaj 6 chicken burgerów z takiej typowej sklepowej porcji filetu z piersi kurczaka
  • Odpowiedz