Wpis z mikrobloga

wjeżdża mi speed i euforia po stimach, to mam słowotok, to wam z nudów opiszę moje legalne połączenie halucynogenów, a mianowicie - BRAIN DAMAGE FLIP, potrzebne rzeczy:
-Gałka muszkatołowa (ja wziąłem 6 orzechów, myślę że spoko ilość to 3-6, nie więcej nie mniej)
-Aviomarin (tutaj polecam minimalną dawkę która wywołuje delirium, klasyczne 20 tabletek, mniej nie wywołuje delirki tylko skutki uboczne, więcej zbyt gruba fazę)
i gdzieś w trakcie jak już wejdą obie rzeczy, alkoholu się napić
Czemu to brać?
Aviomarin ma synergie z gałka, bo gałka zbije nieprzyjemną dysforie spowodowana dph zastąpi ją euforą, jednocześnie wzmocni Haluny i oderwanie od rzeczywistości a Haluny staną się mniej mroczne , bardziej kolorowe i bardziej kosmiczne kolorowe jak po psychodelikach, teofilina zawarta także w avio podniesie ciśnienie które gałka obniży, a alkohol pomoże ogólnie w cięższych momentach tripa, ponieważ Halucynacje nawet mnie doświadczonego maniaka deliriantow potrafiły przerosnąć.
BRAIN DAMAGE FLIP myśle że może bić na łeb słynne kindercpunskie mixy czyli #!$%@? i acodin, i aviomarin i acodin, ale tutaj kwestia gustu, enjoy
#narkotykizawszespoko
  • 3
Ps.zaraz się ktoś przywali z tekstami typu "walnij se coś normalnego" "ile ty masz lat gimbusie" , albo powie że za cenę aviomarinu i gałki można mieć prawdziwe psychodeliki czy dyso jak kwasy, acodin czy ketamina albo coś
To ja ćpam już lata, brałem większość popularnych narkotyków, a mimo to ostatnio bardzo polubiłem legalne delirianty i "atypowe" delirianty, jestem politoksykomanem, biorę wszystko, więc delirianty też, pozdro z fartem