Wpis z mikrobloga

RDR2 SPOILERS

Skończyłem wczoraj RDR2, wątek Arthura i kurde no, ciężko mi to mówić, ale gra jest lepsza niż nasz Wiedźmin 3.

We wieśku chodziłem struty po zakończeniu, to była pierwsza gra, która tak mnie poruszyła, i po RDR2 jest to samo z tym, że całościowo fabuła RDR2 stoi dużo wyżej od Wiedźmina. Szkoda w sumie tylko, że ten good ending mało się różni od bad ending i przez to replay value jest bardzo słabe, ot do odświeżenia sobie co parę lat.

Oczywiście poleciałem buildem low honor, bo czułem, że zakończenie może być bardziej brutalne i się nie zawiodłem. Zawiodło mnie tylko, że high honor dostaje raptem inne outro z tym samym efektem. Tak, można się kłócić, że still better umrzeć samemu na niewydolność oddechową niż dostać kulkę od brudasa, ale to jest tylko ostatnia sekwencja i ewentualnie teoria o odkupieniu do samodzielnego dorobienia, chociaż moim zdaniem nawet przy bad ending przez to, że pomagamy Johnowi uratować rodzinę to już mamy swoiste redemption.

Czego brakowało?

Bliższego zżycia się z postaciami z grupy. Wielebny, Pearson, Grimshaw, Mary-Beth, Karen, Kieran, Molly, Tilly - moim zdaniem są bardzo mocno odsunięte w tło z jedną misją - Wujek, Wielebny, Karen, Tilly, Kieran, lub w ogóle - Pearson, Grimshaw, Molly, Mary-Beth - tej czwórki to w ogóle mogłoby nie być i bym nie zauważył. Postać Trelawnego miała dobry zamysł, ale wyszło jakoś średnio. Mogło być ich mniej, a z historią, coś jak w Mass Effect.

Gameplayowo niestety nie spodziewałem się, że to powiem, ale straszne drewno.
Gówniane sterowanie (raz akcja pod E, raz pod F, raz pod myszką).
Gównanie UX (#!$%@? sie przez 999 okienek, żeby zapisać, to samo, żeby wczytać, nie można wczytać wybranego savea z poziomu menu głównego itd., nie wiem w jakich czasach żyje rockstar).
Gówniane narzucone limity w poruszaniu się.

Zawsze jest tylko jedna słuszna droga do celu, zawsze wygląda to tak samo, tylko parę misji można wybrać czy robisz po cichu, czy desperado na pełnej. Najbardziej irytuje chyba, że musimy kropka w kropkę podążać za rączkę, bo inaczej masz czerwony ekran "Porzucono gang" xD Niestety w 2023 oczekiwałbym, że jakaś wolność w gameplayu będzie i, że będzie warto przejść tę grę chociaż 2 razy w różnych podejściach.
Tutaj nawet wymyślanie na siłę czegoś w stylu "melee weapons only" nie ma sensu, bo gra dyktuje ci jakiej broni masz użyć w jakiej misji.

Saint Denis moim zdaniem mocno niewykorzystane. Nie robiłem misji pobocznych za bardzo, ale w SD liczyłem chociaż na taki epizod jak Novigrad w W3. Jakiś półświatek, różne gangi, polityka, wpływy. A tutaj jedno przyjęcie, dwie strzelaniny i w sumie to nara. A szkoda, bo miasto wygląda bajecznie i wyszło jak Oxenfurt w W3. Pięknie, ale nic tam nie ma i krótko.

No i ostatnia rzecz - ja wiem, że to nie RPG, ale kłuje mnie strasznie jakiś taki brak jakiegokolwiek wpływu na to co się tam dzieje. To co można było wybrać to raptem olanie ex laski Arthura i jeden czy dwa razy odmówienie Indiańcom.

Dostałem teraz Johna na wozie i na razie nie chce mi się grać dalej, trzeba odsapnąć kilka dni.

Ostateczny werdykt jest taki, że gra jest wyśmienita i trafia na półkę obok Wiedźmina 3, Metro Exodus i Mass Effecta.

#reddeadredemption2 #rdr2 #gry
MarteenVaanThomm - RDR2 SPOILERS

Skończyłem wczoraj RDR2, wątek Arthura i kurde no, ...

źródło: Red-Dead-Redemption-2-Screenshot-2023-05-23-20-52-27-83-wynik

Pobierz
  • 9
@MarteenVaanThomm: Kocham RDR2 całym sercem, nadgra. Ma swoje minusy, ale jest przepiękna, ma świetną historię i głównego bohatera. Znam te grę dosłownie od podszewki, bo zrobiłam wszystkie misje oraz znam mapę jak własną kieszeń. Teraz kończę ogrywać Wieśka, a dokładniej dodatek Krew i Wino (gówna fabuła i Serce z Kamienia już zrobione) i mega związałam się z tą grą jak i z postacią Geralta. Prawie tak samo jak z Arthurem. Ja
@Rooofie: System walki zdecydowanie na plus, przepiękna grafika też, ale taką samą mamy w RDR2. Ja bardzo polubiłam Jina Sakai i całą historię pokazaną w grze, miałam łzy w oczach na końcu gry. Jednak z tej trójki, Jin jest na 3 miejscu moich ulubieńców :D
Najbardziej irytuje chyba, że musimy kropka w kropkę podążać za rączkę, bo inaczej masz czerwony ekran "Porzucono gang" xD Niestety w 2023 oczekiwałbym, że jakaś wolność w gameplayu będzie i, że będzie warto przejść tę grę chociaż 2 razy w różnych podejściach.


@MarteenVaanThomm: Ale co, chciałeś skradankę gdzie mogłeś zajść od tyłu albo od przodu? To taka wielka swoboda wyboru?

Gównanie UX (#!$%@? sie przez 999 okienek, żeby zapisać, to samo,
@SPACE_MARINE: spłakałeś się, bo obraziłem twoją ulubioną grę? xD

I tak, dla mnie, #!$%@? się przez dwa ekrany zamiast jednego to jest słabe UI, bo nie ma absolutnie żadnego powodu dla którego można by było usprawiedliwić dodatkowy ekran do przebrnięcia dla tak prozaicznej czynności jak zapis/wczytanie gry. Poza tym, w RDR2 jest jeszcze dodatkowy ekran, po zgodzie na nadpisanie sejwa, mówiący o powodzeniu (o jakie to potrzebne xD) na którym też
@MarteenVaanThomm: Ja #!$%@?...

Ta gra to konsolowy port, to jaki ma mieć ux?

Mam wrażenie że nie ogarniasz technicznie tego o o czym mówisz.

spłakałeś się, bo obraziłem twoją ulubioną grę


Spłakałem się bo czepiasz się rzeczy które nie mają żadnego znaczenia na rozrywkę, to nazwij to sobie spłakaniem, pożal się borze krytyku.

Ale nie, wziąłeś plakat to pan rockstar ci będzie wyłączał grę dopóki typa nie przywleczesz do lochu


Mam