Wpis z mikrobloga

@LuckyStrike Mnie zachęcać do Chin nie musisz. Jeszcze nie byłem. Dla mnie to kraj prawdziwej wolności. Wolność w Unii to śmiech. Chętnie bym się wybrał. Zważywszy, że kończę objazd Tajwanu i za parę dni wylatuję. Czyli mam blisko. Najchętniej bym wypłynął. Np. do Kantonu. Ale wizy w Hongkongu załatwiać nie zamierzam. Wypada więc Korea. Byłem już 2 razy. Z wielką przyjemnością powrócę.
@KondominiumKatoSocjalistyczne To ja mam inne doświadczenia i perspektywy. Policja, sądy rodzinne. Dojeżdżanie praworządnego ojca, obywatela, pracownika. Myślisz, że w kraju cię nie okradają? Nie wiem jaki masz status. Ale może robisz na wielu, a mało na siebie? Myślisz, że cię nie okradną kiedyś do zera? To powodzenia. Do Jacka Ma mi daleko.