Aktywne Wpisy
lunari6 +73
Hej Mirki i Mirabelki,
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
Od dłuższego czasu przeglądam mirko. Jakiś czas temu miałam okazję pomóc jednemu mirkowi z zaburzeniami lękowymi. Za jego namową założyłam konto. Mam na imię Dominika i jestem absolwentką #psychologia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Oferuję szeroko pojętą pomoc psychologiczną w formie online. Pracuję z osobami dorosłymi oraz młodzieżą. Pomagam osobom z zaburzeniami: emocjonalnymi, osobowości, nastroju, odżywiania, osobom o obniżonym poczuciu własnej wartości. Zapraszam serdecznie do kontaktu na priv jeśli jesteście
daeun +62
Ja #!$%@?, jest tyle ciekawych rzeczy wartych zrobienia i zobaczenia przed śmiercią, można na przyklad kupić motocykl i wyruszyc w trip dookoła swiata, można zdać kurs paralotniowy lub polatać na wingsuicie, albo pojechać do Tajlandi i wyruchać lejdiboya. Mnóstwo alternatyw na wydanie ciężko zarobionych pieniędzy.
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Polakowi jednak nie w głowie głupoty. Polaczek ma tylko jeden cel dla którego żyje i umiera - lać setki metrów przestrzennych betonu na randomowej łące pod lasem
Powrót nie jest oczywiście łatwy, ponieważ traci się pewne luksusy, ale szczerze mówiąc nie czuję, żeby były mi one potrzebne. Potrzeby luksusów to jest w dużej mierze wynik sztucznie wykreowanych potrzeb przez reklamy i kulturę popularną. Dodatkowo myślę że szykuje się tu duży wzrost ekonomiczny wraz z końcem wojny, co da wielu, w tym mi szansę na "awans społeczny".
#polska #emigracja #wielkabrytania #francja
@xxx_XXX_xxx: chcesz uslyszaec #!$%@?? Nagraj sie i se to pusc. Gwarantuje ze wiekszego nie uslyszysz.
Ile czasu w sumie spedziles za granica? Ile najdluzej? W ilu krajach byles? Wiec skoncz #!$%@?.
Podalem na szybko przyklady bo o tym mozna ksiazki pisac. Nie wymienilem np jak sie polacy zachowuja na polskich drogach a jak to wyglada np w niemczech czy szwecji/norwegii itp. Jezdzisz czasem dalej niz do
Zacznij się uśmiechać do ludzi to też się uśmiechną. A za granicą nigdy nie byłem. Co nie znaczy, że nie widzę, że masz wypaczony obraz polski i Polaków.
@xxx_XXX_xxx: Czyli we dupie bylem i gowno widzialem ale sie wypowiem.
No piekniejszego przykladu podac nie mogles. Ale szacun za prawde.
Jestes jak moj kilkuletni chrzesniak jak ma sprobowac nowa potrawe:
"No wez sproboj"
"nie bo niedobre"
"a skad wiesz jak jeszcze nie jadles?"
"wiem ze niedobre"
Tylko ze on mial wtedy kilka lat :D
Co do usmiechania sie i bycia normalnym uczyc mnie nie
W Polsce nigdy nie będzie lepiej pod wieloma względami, a życie jest krótkie.
Nie muszę próbować potrawy żeby mieć o niej opinię. Bo czy trzeba wszystkiego próbować? Mięso z psa, małże, robaki?
Poza tym naprawdę nie muszę wyjeżdżać do Niemiec czy Francji żeby widzieć, że w Polsce jest ok.
Masz złe nastawienie. Dużo jeżdżę po kraju, dużo czasu spędzam w urzędach. I każdy może mieć zły dzień. Trochę wyrozumiałości,
@xxx_XXX_xxx: I tu bys sie zdziwil. Psa akurat nie probowalem bo wyjazd do wietnamu mnie ominal (na wlasne zyczenie). Ale mam tak ze jak gdzies jestem to staram sie sprobowac tamtejszych specjalow. Fakt ze pare razy sie nacialem. Ale pare razy pozytywnie zaskoczylem (pomimo wygladu czy zapachu). Dlugo sie przelamywalem do surrstromminga
Jak ja nie mieszkam w moim mieście rodzinnym (w którym, powiedzmy sobie to szczerze, mieszkał nigdy nie będę ze względu na słabe perspektywy zawodowe) to mi jest wszystko jedno czy Warszawa, czy Berlin czy Praga. Chcę robić to co lubię i żyć komfortowo.
@Silvervend: Pelna zgoda. Statystycznie to nie jest mozliwe zeby wszyscy byli good albo wszyscy be. Tak sie nie da.
Dlatego napisalem ze chodzi o proporcje.
I jezdzac raz na rok na 2 tygodnie to nie mamy o czym mowic - za mala probka. No ale tak sie sklada ze moja probka
Statystyke jednak zaburza to o czym wspomniales "rodzaje czynow"
A konkretniej - co jednostka uwaza za normalne. Jak ktos nosa nie ruszyl to dla niego normalne bedzie X
Ale jak ktos sie troche pobujal to widzi ze oprocz X jest jszcze Y Z itp.
Jeden zwroci uwage na zupelnie cos innego niz drugi. Pelna zgoda.
Wiec moze uscislajac: Moje subiektywne
@Silvervend: No wlasnie. I dotknales innej plaszczyzny. Ja tez Ci moge przytoczyc jak to bylem dymanay przez polskiego janusza. Ale my nie rozmawiamy o tym.
Rozmawiamy o tym gdzie mi sie lepiej mieszkalo. Gdzie zwykle codzienne sytuacje jakos mi tak bardziej odpowiadaly. Nie poruszam tu tematu przepisow w danym kraju (kiedys bylem
@kowaloslawa:
Niech przejrzy GZM. To w praktyce jedno duże miasto, ze wspólną komunikacją miejską i współdzielonym budżetem.
Największy obszar przemysłowy i pierwszy/drugi obszar metropolitalny w Polsce.
W 2021 Katowicach były najwyższe średnie zarobki w Polsce, z kolei w Bytomiu najtańsze mieszkania, a z Bytomia do Katowic można dojechać w 24 minuty pociągiem czy w niecałe 20 samochodem.
Oto problem. Bardziej to spermiarze albo bialorycerza, robi temu krajowi bardzo dużo złego, brak męskiego wzorca, jakiegoś męża stanu.
Ogólnie bardzo dobrze piszesz, a ja dopelnie, że właśnie problemem u nas jest to
@Dziewczyna_Tyraxora: No i popatrz, kto się najbardziej odpalił pod twoim wpisem xD - "obieżyświat"