Wpis z mikrobloga

Jadę sobie pociągiem i #!$%@? mać ale mnie #!$%@?ą rodzice co robią z dzieci pokraki życiowe

- Kubusiu chcesz coś zjeść???
- Kubusiu a może się napijesz czegoś?????
- Kubusiu a spać ci się chce????
- Kubusiu a wygodnie ci????
- Kubusiu a może coś zjesz jednak
- Kubusiu a do babci zadzwoniłeś????
- Kubusiu tobie to na pewno jest niewygodnie, mamusia się przesunie
- Kubusiu a nie zimno ci jest????

cała ta seria pytań w okresie 5 minut max, tymczasem ten Kubuś to ma na oko z 12-13 lat, a nie 3

#rodzicielstwo #dzieci #patologiazmiasta
  • 14
  • Odpowiedz
@niochland: Sam mam dziecko, 4 letnie i nie bombarduje go pytaniami bo sama moze powiedziec co i jak! Ale mam wrazenie, ze niektore kobiety maja jakies zapalenie dupy i musza zadawac sto pytan do!
  • Odpowiedz
@niochland: ale mnie #!$%@? jak rodzice nie rozumieją, że dziecko odczuwa potrzeby fizjologiczne jak każdy inny człowiek. Jak będzie głodne, zmęczone albo będzie mu zimno to powie (albo jakoś to zakomunikuje jak nie potrafi jeszcze mówić). Ale nie trzeba w Kubusia wpychać żarło i wkładać na niego sweter tak żeby się pocił jak świnia. A potem zdziwienie, że ludzie na otyłość chorują jak nigdy nie mieli okazji nauczyć się normalnie zaspokajać
  • Odpowiedz