Wpis z mikrobloga

Tinder update, każda randka odbywała się z innym facetem

2.05 randka z obiadem i drinkami ocenieniam 4/10
+ dżentelmen zapłacił, zaprosił, wszystko zorganizował więc pokazał się z dobrej strony, w moim typie
- małomówny ale to chyba przez stres

6.05 spacer po parku 1/10
+ ładna okolica
- gość nastawiony na seks, już zapraszał do siebie, godzinę było ok a później wyszło szydło z worka

10.05 drinki w knajpie 6/10
+ wybrał fajne miejsce, dobrze się rozmawiało, mój typ, zabawny, super się ubiera, ten również za wszystko zapłacił i dodatkowo zamówił mi taxi do domu
- dużo byłych i to mnie przytłoczyło

12.05 impreza z moimi znajomymi + spotkanie z nim w klubie od 10/10 do 2
+ super zabawa, stawiał super drinki, przystojny, poczułam dobry vibe, była mocna chemia
- na sam koniec zaprosił do siebie do mieszkania i czar prysł... sprawa jasna, liczby na seks i nic więcej

I tak został w grze tylko ten pierwszy. Niedługo wraca z wakacji i pewnie się spotkamy. Różowym też jest ciężko o związek xd
#tinder #zwiazki #usuwajo #niematakiegousuwania
Nassi - Tinder update, każda randka odbywała się z innym facetem

2.05 randka z obiad...

źródło: winternecienicnieginie

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz
@CoolerHusky: spermidła, to już plaga i nie ma jak z tym walczyć. Biorą laski na pierwsze spotkanie do jakiś restauracji, bo myślą że zaruchają i wydają siano, żeby paniusia mogła sobie zeżreć i za dwa dni iść z innym.

Ja biorę na kawę z żabki i czasem się udaje czasem nie ale nie wydaje fortuny na jakieś oślizgłe tinderówy. Wolę sobie kupić fajki
  • Odpowiedz
@dzkeson: Ale pan ją podsumował ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zgadzam się w stu procentach. Nie czaje jak można umawiać się na w #!$%@? randek albo pisać aktywnie z większą ilością osób niż nie wiem, dwie, trzy? Przy trzech już są przestoje. Ja uwielbiam poczekać przed spotkaniem jakiś czas utrzymując stały kontakt telefoniczny/smsowy ale bez przesady. Zainteresowanie, rozmowy bez jakiegoś nacisku, próba rozwoju znajomości, poznania tej osoby lepiej,
  • Odpowiedz
@dzkeson: dokładnie. Na pierwszą randkę z tindera to można iść na spacer albo lody.. Jak laska się umawia z tindera, daje za siebie za drogi obiad zapłacić i potem nie da to w sumie nie dotrzymuje niepisanej umowy.

Dobrze dla tych co nie będą mieli drugiej randki z nią. Zrobili unik od golddigger.
  • Odpowiedz
@Nassi: stawiać restauracje, drinki, całkowicie obcej osobie, na pierwszym spotkaniu, to moim zdaniem brak szacunku do siebie, to całe "kto zaprasza ten płaci" albo że facet powinien stawiać, to największy rak dzisiejszych randek, no ale dzięki temu można łatwo odzielić szmule od normalnych lasek, gdy ta coś napomknie od stawianiu księżniczce XD

jakbym chciał płacić za towarzystwo to bym poszedł na #!$%@?, te przynajmniej mają więcej szacunku do siebie niż te
  • Odpowiedz
@Nassi: JA dałam sobie spokój z Tinderem. 90% seks, seks, i tylko seks. Pisali nawet mężczyźni, którzy mają żony, chociaż jasno przedstawiali sprawę. Pozostałe 10% - zapraszali na spacery, poszłam, bo lubię spacerować, jeden do knajpy mnie zaprosił, też był mocno zestresowany, ale wyszło trochę dziwnie, bo ja miałam ustawiony Wrocław, on też, a okazało się, że spod Jeleniej Góry jest, a dla mnie związek na odległość to nie moja bajka.
  • Odpowiedz