Wpis z mikrobloga

Szukam "onko blizniaka" a dokładniej osoby z pierotnym nowotworem złośliwym kości - lokalizacja wewnątrz kręgosłupa - ucisk na rdzeń kręgowy

Moja mama - w 3 dni runął jej świat
Na wszystkie zgłaszane lekarzom sygnały słyszała jedno "taka Pani natura"
Życie doświadczyło ją solidnie, a teraz kiedy mogłaby w końcu pożyć pełnia życia straciła dosłownie grunt pod nogami.
Straciła władze w nogach - w trybie nagłymprzeszła bardzo trudną operacje. Guz o którym nie wiedzieliśmy urósł do takiego stanu, że rozwalił jej kręgosłup, który pękł.
Obecnie jest po pierwszej chemii (czerownym diable)!
Jest stan jest ciężki - lekarze zwołują konsylia - sami się przyznają, że historia notuje zaledwie kilka takich przypadków.

Moja prośba do was - znacie mnóstwo osób, sami niejednokrotnie przeszyliscie już bardzo wiele - dajcie znać jeżeli znacie osobę z takim typem i lokalizacją raka.

Sami nie wiemy już co możemy zrobić - moja mama strasznie cierpi, a ja nie mogę jej w żaden sposób pomóc. Pasożyt rośnie w strasznym tępię, a jego lokalizacja uniemożliwia kolejną operacje w tak krótkim czasie.
Nie wiem jak odnaleźć te kilka osób, które podobno w Polsce też są /były chore w podobnym schemacie.

Dla zasięgu zdjęcie kobiety, która piecze świetne ciasta, ma zajebisty ogród i obecnie walczy o każdy dzień życia.

Chciałbym tylko znaleźć kogoś kto dałby nam wiarę w ten swiat i medycynę.
Lekarze są tak znieczuleni (może to ich sposób na życie), tak obojętni na nasze pytania..

Chce walczyć o każdy jej dzień ale czuję, że mam związane ręce.. Ona zawsze we mnie wierzyła - teraz to ja musze wierzyć, że ona przeżyje swoje życie najlepiej jak może.

#zalesie
#pomagajzwykopem
#onkologia
zaczarowany_olowek - Szukam "onko blizniaka" a dokładniej osoby z pierotnym nowotwore...

źródło: IMG_20230518_165329

Pobierz
  • 119
  • Odpowiedz
Moja prośba do was - znacie mnóstwo osób, sami niejednokrotnie przeszyliscie już bardzo wiele - dajcie znać jeżeli znacie osobę z takim typem i lokalizacją raka.


@zaczarowany_olowek: No jak leżałem pod respiratorem na covid to mi wykopki mówiły, że covid nie istnieje :)) Dla nich nowotwór to wymysl koncernów farmaceutycznych.

Zdrowia Życzę.
  • Odpowiedz
Kiedyś było głośno o tancerce baletowej Izie Sokołowskiej, miała raka kręgosłupa i leczyła się w Gdańsku i Chinach. Ona przeżyła. Jej przypadek budził wiele kontrowersji, gdyż ona sama twierdzila, że uratowała ją chinska klinika i stała się ambasadorką takich wyjazdów na leczenie ale nikt więcej poza nią samą nie doznał tego cudu uzdrowienia i po powrocie z Chin wszyscy umierali. Pojawiły się głosy, że tak naprawdę to leczenie w Polsce było dla
  • Odpowiedz
@zaczarowany_olowek: Lekarze często bagatelizują pacjentów, jakby skierowanie na badania miało ich honor splamić. Moją dziewczynę zdiagnozowano z osteosarcomą 2 lata temu, w przychodni lekarz upierał się na diagnozę przez teleporady i sugerował maści przeciwzapalne. Następnie kopanie z koniem, badania prywatnie, dopiero wystawili zieloną kartę i lokalny szpital onkologiczny zrobił biopsję. Ogólnie wszystko szło jak krew z nosa i jak tylko przyszły wyniki biopsji zaczerpnęliśmy języka i przenieśliśmy leczenie do NIO w
  • Odpowiedz
Ja to nie wiem czy lekarzom to od kasy się tak w głowach przewraca, czy od upierdliwych pacjentów, ale naprawdę ciężko znaleźć lekarza, który z zangarzowniem wykonuje swoją pracę, zazwyczaj zbywa pacjentów niczym pani w okienku pocztowym, "next please".
Rozumiem, że nie może się przejmować, każdym, bo by psychicznie się wykończył, ale kurde to już nawet baba na poczcie ma więcej zangarzowqnia, bo zginęła komuś paczka, a ginie jej kilka tygodniowo, niż
  • Odpowiedz
@zaczarowany_olowek: miałem w rodzinie podobny przypadek. Nie pamiętam dokładnie określenia typu nowotworu. 1 szybko rosnący guz, szukanie przyczyn trwało kilka tygodni, po kilku tygodniach się udało ustalić że to nowotwór i to bardzo żadki, nawet lekarz przyprowadzał rezydentów i mówił że możliwe że już w swojej karierze nie trafia na taki przypadek. Konsultacje z lekarzem w Warszawie leczenie w Gdańsku. Bardzo silna chemia plus radioterapia guz zaczal momentalnie się wchłaniać .
  • Odpowiedz
@zaczarowany_olowek: Zastanawiałem się czy to pisać od wczoraj. Wierzę że u Ciebie będzie pozytywny finał, ale znam podobną sytuację znajomej sprzed roku. Czas od bolącego kręgosłupa do śmierci trwał jakieś 3 miesiące :( mimo że znajomi mieli możliwośći finansowe i próbowali wszystkiego nic się nie dało już zrobić. W tak szybkim to sqrwysyństwo zwane rakiem się rozsrastało, sytuacja zmieniała się z dnia na dzień. Lekarze też pozytywnie nie nastawiali, chyba taka
  • Odpowiedz
@60scnds: no tak co może wiedzieć ortopeda pracujący w jednym z największycg niemieckich szpitali z kilkunastoletnim stażem pracy. Wykopek i jego wysryw, masz coś jeszcze do powiedzenia, coś wnoszącego jakąś wartość do tematu?
  • Odpowiedz