@takJakLubimy: i vice versa kolego. Wiem ile piję, gdy wszyscy tyle pili to by cała branża zbankrutowała. To że ktoś rekreacyjnie wypije 2 piwa z kolegami od czasu do czasu jeszcze nie jest alkoholizmem. Za to mieszkanie na wsi często do tego prowadzi. Bo nie ma co innego robić.
@loczyn ja niczego nie oczekuję, wsie się naturalnie wyludnią xD, stwierdzam tylko fakt że aby żyć na wsi musisz być samowystarczalny w kwestii transportu
@takJakLubimy: mieszkam za zagranica Polski, w małym miasteczku po wyprowadzce z jednego z największych miast w Polsce. Tyle że teraz jakieś 10 km od większego miasta. Mam też dalej sporo znajomych na wsi w płd Polsce.
Nie próbuj mi wciskać że jest co tam robić, bo nie ma. Życie kulturalne
@takJakLubimy No a ile czasu kosztuje Cię najpierw dojazd do samego miasta, a potem przebijanie się przez korki? Przecież chyba nie fruwasz nad nimi. Mieszkałem w mieście, obecnie mieszkam pod miastem i odczuwam różnice jeśli chodzi o koszt dojazdów, dostępność komunikacji i czas. Poza tym, my nie mówimy o lokalizacji pod dużym czy średnim miastem, a o typowej wsi, gdzie do Powiatowego 15-20 tysięcy ludzi masz 15-20 KM. A do Wojewódzkiego
Weź ktoś wytłumacz o co chodzi z tymi wstążkami przy posągu maryi ? Dlaczego to jest w każdej wsi w polsce? Co to ma na celu? Przecież to wygląda jak świni siodło k---a jego mać ale mnie to triggeruje
@Roburro: Dlaczego się denerwujesz z powodu takiej błahostki? A wytłumaczenie jest takie:
Kwiaty i kolorowe wstążki są charakterystyczne dla przydrożnych krzyży ale i też kapliczek. Mimo, że krzyż jest miejscem śmierci Chrystusa, paradoksalnie w doktrynie chrześcijańskiej został symbolem życia (wiecznego). Stąd wokół tyle kolorów; świeże kwiaty i kolorowe wstęgi. Po części kolorowe wstążki są pokłosiem zwyczaju odprawiania nabożeństw majowych pod krzyżami i kapliczkami. Wieki temu nasi przodkowie nie mieli możliwości
Następny będzie o 13:10 a i tak nie wszyscy się zmieszczą...
Wiem ile piję, gdy wszyscy tyle pili to by cała branża zbankrutowała.
To że ktoś rekreacyjnie wypije 2 piwa z kolegami od czasu do czasu jeszcze nie jest alkoholizmem.
Za to mieszkanie na wsi często do tego prowadzi.
Bo nie ma co innego robić.
Nieistotne i tak, każdy ma swoje priorytety, dla mnie akurat te argumenty o piciu są śmieszne, dla innych nie.
Tyle że teraz jakieś 10 km od większego miasta.
Mam też dalej sporo znajomych na wsi w płd Polsce.
Nie próbuj mi wciskać że jest co tam robić, bo nie ma.
Życie kulturalne
Opowiadasz o swiecie z 1980 roku...
Wiesz ile się Zakopianką do Krakowa jedzie z tego twojego południa?