Wpis z mikrobloga

@Sidey: @wysuszony: Te miny miały zapalniki magnetyczne, a Niemcy się zcwanili i zaczęli w pewnym momencie malować czołgi specjalną farbą przeciwmagnetyczną. Psy były tresowane tak, że umieszczano im jedzenie pod czołgami podczas szkolenia i dlatego jak puszczano je później na czołgi niemieckie to wchodziły pod spód. Jak się okazało że jedzenia nie było, a mina nie eksplodowała w związku z tą farbą, to pieseły biegały sobie dalej i często właśnie
@k4yt3k: @k4yt3k: To ja słyszałem inną wersję, pewnie nieprawidłową :P Chodziło w niej o to, że Rosjanie uczyli te psy na swoich czołgach i te przyzwyczajone do nich często dawały od razu dzidę pod swoich :P Dlatego miał być zakaz spuszczania ich w okolicy swoich czołgów i niechętnie wbiegały pod czołgi niemieckie, bo te nie przypominały im celów na jakich były szkolone (???). ;)