Wpis z mikrobloga

Wyniki mojej ostatniej sondy pokazały że najwięcej ludzi którzy głosowali nie byłoby w stanie wytrzymać więcej niż 5 odrzuceń, nieudanych prób wejścia w związek, uznając że dalsze próby podchodzenia nie są warte zachodu a przynajmniej tak zadeklarowali. No to teraz kolejna sonda. Temat ciągłych odrzuceń jest tym bardziej paskudny jeśli to się dzieje po kolei za każdym podejściem bez choćby jednego sukcesu a puasi mówią żeby się tym nie przejmować. Tymczasem ktoś mądry powiedział: błędem jest robiąc ciągle to samo oczekiwać innych rezultatów. Pewnie niejeden się zastanawiał co jest nie tak że mu ciągle nie wychodzi? Puasi plotą jakieś głupoty o braku pewności siebie a blackpillowcy mówią o wyglądzie. No więc mamy taką sytuację. Ktoś z was startuje do pierwszej w życiu dziewczyny, nie wychodzi to potem następna, nie wychodzi to dalej następna i następna. Ile Waszym zdaniem może być takich nieudanych podejść, niepowodzeń jedno za drugim, pod rząd zanim uznacie że coś tu jednak jest nie tak? Ciekawe jak to się działo w przypadku tych ludzi którzy są w udanych związkach, ile razy mogli być odrzucani i ile razy podchodzili zanim wreszcie znaleźli sobie kogoś na stałe? A może to jest tak że ci którym po kolei nie wychodzi obrali sobie po prostu niewłaściwy target, na przykład tylko zajęte dziewczyny i myślą że coś z nimi jest nie tak a tak na prawdę to startują nie do tej dziewczyny co trzeba.

Link do ostatniej sondy: https://wykop.pl/wpis/71281969/pytanie-do-tych-ludzi-ktorzy-przegrali-zycie-z-ilo

#blackpill #redpill #pua #przegryw

Po ilu nieudanych próbach z kobietami uznasz że coś jest nie tak?

  • po pierwszej 11.9% (13)
  • po dwóch 3.7% (4)
  • po trzech 9.2% (10)
  • po pięciu 17.4% (19)
  • po dziesięciu lub więcej 15.6% (17)
  • będę próbował do skutku 9.2% (10)
  • nie zamierzam niczego próbować 33.0% (36)

Oddanych głosów: 109

  • 9
@daro1: a szury PUA mówią, że każdy facet powinien zagadać do ok 1000 kobiet, mistrzowie PUA mają 2-3% skuteczności czyli na 100 kobiet aż 2-3 pójdą do łożka, czyli trzeba przyjąć tylko 970-980 odrzuceń. W przypadku zwykłego podrywacza skuteczność zagadywania creepy na ulicach to z 1% czyli na 100 lasek aż 99 odrzuceń i 1 da z litości. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ
@daro1 Ja może powiem tak
Załóżmy że uprawianie seksu i wejście w związek z kobietą to sukces. Tak więc czysta statystyka:
Laska zagaduje do mnie- *100% skuteczności*
Próba badawcza: moja jedyna ex
Ja zagaduje do laski- *0% skuteczności*
Próba badawcza: ok. 100 kobiet, jeszcze więcej do których napisałem jak jeszcze bawiłem się w #badoo i niezliczona ilość tych z nastoletnich lat

Wnioski wyciągnijcie sami
@daro1: obecnie mogę podejść do obcej baby i wyciągnąć kutanga. Mam wywalone na reakcje. Mógłbym podchodzić cały dzień. Ale tak nie robie po podchodzenie na ulicy s nawet na dyskotece to cope i cringe. Większość zajętych ( z 90%) ponadto z tych 10% pozostałych będzie ci się kleiła gadka max z połową. Z tych 5% musi cie zaakceptować m, będzie z 3% optymistycznie. Z tych 3% należy odjąć dziewczyny które przemyślą
  • 0
Większość zajętych ( z 90%)


@Mezomorfix: I tu jest pies pogrzebany, bo tylko się zastanawiam na ile tu jest czystej statystyki a na ile po prostu niewłaściwy target. Na czole sobie żadna nie napisze że jest zajęta. Jak się podejdzie do 100 kobiet a tylko z jedną coś tam wyjdzie ale uwaga, sukces będzie dopiero na końcu a nie na początku to człowiek może się zastanawiać co z nim nie tak
  • 0
@Pozytywny_gosc: W porządku tylko że w tym przypadku jest jeden problem. Nie wiadomo kiedy to się stanie, podchodząc na początku do 100 kobiet sukces może być na początku, gdzieś w połowie albo dopiero na końcu patrząc na to statystycznie. Podchodząc do 1000 kobiet może być tak samo. Jeszcze bardziej mało prawdopodobne jest to żeby było tych 10 sukcesów pod rząd. Jeżeli sukcesy będą na początku, można mieć błędne wrażenie o własnej