Wpis z mikrobloga

Siema mirki, szukam roweru dla chłopaka niecałe 6 lat, koło 115cm, czyli chyba 20 cali. Głównie miasto - codziennie do przedszkola, ale tez jakieś żwirowe wiejskie drogi, las.

Widzę, że bardzo popularne są voomy, ale czy jakość idzie za cena? 2.5 koła za zwykły, ponad 4 za terenowy/amortyzowany wydaje się dość sporo za rower, który za 2-3 lata będzie za mały.
kumpel poleca Treka wahoo, jest też cięższy precaliber z amortyzowanym widelcem.

Takim dzieciakom potrzebna amortyzacja?
Używki też wchodzą w grę.

#rower #dzieci #rowery
  • 11
@grajlord: Riverside 900 wygląda w miarę spoko bo waży trochę ponad 9kg a waga w rowerze dla dziecka to NAJWAŻNIEJSZY parametr (dlatego też nie bierz pod uwagę rowerów z amortyzatorem - 99% to będą sprężynowe kowadła które pod młodym się nie ugną a swoje ważą). U mnie był najpierw Early Rider a później Superior Fly, zerknij sobie na te marki bo mają fajne rowery dla dzieciaków, niestety jak w większości przypadków
@grajlord u mojej córy właśnie skończył się shitowy rower 16 z Decathlonu (pojechał do dokatowania na działkę, bo już nawet nie nadaje się do odsprzedania komuś), a kupiliśmy Vooma 4. Mega fajny, superlekki (miko że koła 20, to lżejszy od tamtego). Mega polecam.
@grajlord: o Woomach negatywnych opinii raczej nie uświadczysz, chyba że odnośnie ceny. Ja Superiora brałem bo miał też jeden z większych zakresów wzrostu czyli teoretycznie na dłużej wystarczy. No i wg mnie jest ładniejszy niż Woom.
Koniec końców 1 kg aż takiej różnicy nie robi.
  • 1
@MoonlightSh kupiłem Puky LS-PRO 20-7, woom 4 stał obok, młody kierując się wyglądem nie miał wątpliwości który woli ( ͡º ͜ʖ͡º)
Do wyboru w mieście miałem w zasadzie tylko Treka i chociaż w bardzo fajnej promce, to niestety wersja bez przerzutek - zrezygnowałem, bo chciałem żeby młody się nauczył ich obsługi.

Póki co młody bardzo zadowolony.
  • 1
@MoonlightSh Dzięki ;)

Z takich przemyśleń to jeszcze się zastanawiam dlaczego nie dają do dziecięcych rowerów manetek przerzutek obsługiwanych palcami, tylko obrotowe.
Gdy nią podkręciłem to byłem pewien, że syn w trakcie jazdy sobie nie poradzi, nie mając wystarczająco siły. Obawy się nie potwierdziły, ale problem jest - sprzedawca mówił potem, że swojej córce zmieniał manetkę, bo nie miała siły obracać.