Wpis z mikrobloga

Dlaczego Polacy się nie ubezpieczają? O zmianie trendu.

Porównałem dla was statystyki dotyczące popularności ubezpieczeń na świecie. W Polsce aktualnie następuje zmiana sentymentu Polacy wraz z wzbogaceniem się decydują się na ubezpieczenia zdrowotne różnego typu. Jak wypadamy na tle istotnych rynków?

* USA: Około 54% dorosłych Amerykanów posiada polisę ubezpieczeniową na życie, a około 67% ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Źródła: LIMRA, 2021; Kaiser Family Foundation, 2020.
* Holandia: Według danych na rok 2020, około 68% mieszkańców Holandii posiadało ubezpieczenie zdrowotne prywatne, a około 55% posiadało polisę ubezpieczeniową na życie. Źródło: Dutch Association of Insurers, 2021.
* Niemcy: Według danych na rok 2020, około 31% dorosłych Niemców posiadało polisę ubezpieczeniową na życie, a około 11% miało prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Źródło: Statista, 2021.
* Wielka Brytania: Według danych na rok 2020, około 25% dorosłych Brytyjczyków posiadało polisę ubezpieczeniową na życie, a około 10% miało prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Źródło: Association of British Insurers, 2021.
* Polska: Według danych na rok 2020, około 14% dorosłych Polaków posiadało polisę ubezpieczeniową na życie, a około 16% miało prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Źródło: PIU, 2021.
Polisa ubezpieczeniowa oznacza umowy dodatkowe oraz zgon, Prywatne ubezpieczenie zdrowotne abonament typu Luxmed.

Z tych 5 państw oczywiście wypadamy najsłabiej. Powodów jest wiele:

- Zły sentyment, oszustwa, przemiany ustrojowe. Nadal na rynku funkcjonują i mają się dobrze firmy jawnie nieuczciwe wobec klientów.
- Brak odpowiednich możliwości finansowych. PKB Polski regularnie rośnie i przypominam, że startowaliśmy z poziomu 3000 USD w 1995 roku, porównywalnie do obecnej Mołdawii. Teraz jesteśmy na dobrej drodze do przegonienia Włoch. Polaków dopiero zaczyna być stać na przeznaczenie 50-200 zł miesięcznie na ten cel.
- Brak świadomości i edukacji finansowej.

Ten ostatni jest tak na prawdę kluczowy. Ubezpieczenie to niezbędny element układanki finansowej. Zapewnia zabezpieczenie sukcesji, bezpieczeństwo finansowe dla siebie i rodziny, odsprzedanie ryzyka do wyspecjalizowanych instytucji. Aktualnie ubezpieczenia najbardziej popularne są wśród osób średniozamożnych. Z dochodami na poziomie 8-25 tysięcy złotych. Ta część społeczeństwa uciekła z etatów na B2B lub prowadzi JDG od dawna. Tutaj potrzeba ubezpieczenia znacząco rośnie. Mówimy głównie o prywatnej opiece medycznej, ubezpieczeniu od zgonu, chorób, wypadków czy niezdolności do pracy.

Jakie są powody wzrostu popularności ubezpieczeń?
- Wzrost ogólnych kosztów życia, mniejsza płynność finansowa. Inflacja, kredyty, konieczność pracy zarobkowej dwóch małżonków. Do niedawna wiele rodzin funkcjonowało w modelu, gdzie jedna osoba zarabia na całe gospodarstwo domowe.
- Ubezpieczenia tanieją i są coraz lepsze. Taryfy są korzystniejsze i tutaj inflacja wynika tylko z podnoszenia odpowiednio sum ubezpieczeniowych. Zakresy chorobowe i wypadkowe są najlepsze w historii. Cena za zgon na 1 mln zł dla 30 latka to 70 zł(20 lat, malejąca suma)
- Przejrzyste warunki.* Firmy słuchają klientów i starają się dostosować dokumenty, systemy i ogólną przejrzystość umów. Sam zachęcam do szukania maksymalnie prostych rozwiązań.
- Popularność zdalnych kanałów dystrybucji. Teraz wszystko można mieć szybciej, taniej i lepiej niż przed pandemią.
*Przykładowo Leadenhall, który ubezpieczenia czasową niezdolność do pracy dla profesjonalistów(jedyna taka umowa na rynku, bardzo popularna wśród #programista15k) stworzył OWU na 9 podpunktów i około 25 linijek tekstu. Jak widać da się.

Osobiście współpracuje z 15 towarzystwami i widzę jak rynek się zmienia. Statystyki potwierdzają widoczny trend. Dane co do popularności polis przygotował Chat GPT i jak najbardziej pokrywają się z tym co często słyszę na konferencjach i szkoleniach branżowych. Jeśli chcesz skonsultować ten obszar finansowy polecam serdecznie moje obsługi. Ponad 100 klientów z wykopu ostatnio stuknęło także fajnie dla was pisać. Nawet ten nowy wykop jest do przeżycia ;)

droetker4 - Dlaczego Polacy się nie ubezpieczają? O zmianie trendu.

Porównałem dla w...

źródło: Zrzut ekranu 2023-05-8 o 15.13.15

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@droetker4: Nie ma najmniejszego sensu się ubezpieczać pracując na umowę o pracę w korpo, o ile korpo dopłaca I wychodzą grosze to jeszcze można, ale tak to totalnie bez sensu i marnowanie pieniędzy a raczej ich przepalanie. Jak się dostanie w przypadku choroby, wypadku to i tak jakieś grosze. Co innego jak człowiek wyjeżdża za granicę a tym bardziej poza UE to tam bez wysokiego ubezpieczenia od kosztów leczenia nie ma
  • Odpowiedz
  • 0
@lentilek

Grosze? od chorób i nowotworów(ponad 50 różnych zdarzeń) ubezpieczam klientów średnio na 200-250 tysięcy zł, wypłata oczywiście jednorazowa. Koszt 50-70 zł miesięcznie. Jak zachorujesz to albo masz taką kasę albo leczysz się na NFZ. Wejdź sobie na OncoIndex i zobacz ile najlepszych metod leczenia jest refundowanych. Kilka procent. A przykład który podałeś, czyli ubezpieczenia grupowe to najgorszy typ ubezpieczenia zaraz obok bankowego pod kredyt.
  • Odpowiedz
@droetker4: Do tego dochodzi fatalna opinia o prywatnych firmach które mają leczyć, a najlepiej wychodzi im branie kasy. Nie podam nazw, ale wystarczy chwila poszukiwań i każdy się domyśli o kogo chodzi.
  • Odpowiedz
od chorób i nowotworów(ponad 50 różnych zdarzeń) ubezpieczam klientów średnio na 200-250 tysięcy zł, wypłata oczywiście jednorazowa.


@droetker4: Jakiś czas temu spotkałem się z ubezpieczycielem (a właściwie pośrednikiem). Ubezpieczenie od większości chorób było tylko na kilka lat, a jak chciało się przedłużyć, to koszt ubezpieczenia też odpowiednio rósł. Pewnie dlatego ludzie nie ufają ubezpieczeniom - niby od wszystkich chorób, ale z "gwiazdką". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@FilipWWL

Co do Luxmedu, enelmedu i innych tego typu firm uważam, że oferta indywidualna jest słaba, a dostępność specjalistów nieprzystająca do założenia prywatnej opieki medycznej. W Polsce albo dopłaca Ci połowę korpo albo się po prostu nie opłaca.
  • Odpowiedz
  • 0
@saviola7

To na jaki okres jest umowa wynika jasno z oferty. Przy chorobach/nowotworach większość firm robi umowy na 5 lat, ale nie wszystkie. Prudential zrobi Ci na 20/30 lat na równie dobrych warunkach co inni. Albo się zgadzasz na ich warunki, i one są na prawdę bardzo konkretnie zakomunikowane, nie żadne gwiazdki i masz umowę na 5 lat albo szukasz takiej na 30.
  • Odpowiedz
@droetker4: Co do grupowych to się domyślam że to shit, 200 tyś zł w przypadku czego ? Chyba stałego uszczerbku na zdrowiu, jak ktoś zostaje warzywem do końca życia w przypadku nieszczęśliwego wypadku . W przypadku chorób przy takich stawkach guzik dostaniesz, a nawet jeśli niby za nowotwór dostanę 200 tyś zł, co jest bardzo mało prawdopodobne przy stawce 50-70 zł. Sprawdziłem z ciekawości ile kosztuje mniej więcej jeden miesiąc leczenia
  • Odpowiedz
@droetker4: Jak korpo ci dopłaca większość to się opłaca w innym przypadku nie, bo koniec końców jak masz coś poważniejszego to idziesz do dobrego specjalisty a oni przyjmują tylko prywatnie bez jakiś lux-medów. Tak to działa jak na nfz z tą różnicą że masz szybko termin a nie czekasz rok.
  • Odpowiedz
  • 0
@lentilek

Wszystko co powiedziałeś zupełnie mija się z prawdą. Dostaniesz za każdy nowotwór złośliwy. Dosłownie i w przenośni każdy. A lista pozostałych chorób jest bardzo dluga i jest to po prostu wystąpienie zdarzenia, a nie jakiś tam stan jak warzywo czy jak to nazywasz. Ale nie przejmuj się, nie każdy musi się na tym znać. Możesz albo się dokształcić albo nadal żyć w niewiedzy. Ale lepiej wtedy lepiej nie grać eksperta.
  • Odpowiedz
@droetker4: jest jeszcze taki skromny szczegół jak dostępność leczenia. Cokolwiek poważniejszego i okazuje się, że prywatne przychodnie mogą najwyżej zrobić podstawową diagnostykę.
Cała reszta jest zbyt droga i stać na nią tylko NFZ.
Więc bierzesz walizkę pieniędzy i stoisz w kolejce. Owszem, w tej "szybszej", ale przy nowotworze złośliwym wiele to nie pomaga.
Tzn. czasem pomaga, ale to raczej totolotek.
Więc ostatecznie nie kupujesz zabezpieczenia, tylko kilka punktów procentowych szans na
  • Odpowiedz
@droetker4 Dlaczego Polacy się nie ubezpieczają?
A no dlatego że u nas rynek ubezpieczen to dramat i tragedia, a ubezpieczenie służy tylko do ruchania ludzi. Nie ma żadnych regulacji, a jakby ktoś chciał jakieś wproadzic to zaraz tłuszcza uposledzonych kuców wolałaby że komunizm.
Nie tak dawno jak wczoraj czytałem jak koleś był uczestnikiem stłuczki nie z swojej winy gdzie rozwalioo mu chłodnice, zderzak, nadolke, światła, prawy bok pokrzywiło i cyk 2900zl xD
  • Odpowiedz
@droetker4: pracodawca płaci za ubezp medyczne, ale to się nadaje tylko do wizyty u lekarza i diagnostyki. Byle zabieg, operacja już musi być na NFZ więc średnio 1-3lat czekania,nalbo umawianie się prywatnie u doktorka żeby Cię wcisnął.
A ubezpieczyciele ruchają ludzi bo kto normalny ma ochotę czytać 60 albo 250 stronicowe OWU, gdzie wystarczy w kilku miejscach zaszyć coś drobnym drukiem i okazuje się że warunek nie spełniony bo np były
  • Odpowiedz
Ubezpieczenie to scam.


@Tojuztrzeciekonto: generalnie tak, ale jednak może się przydać. Pomijając już podróżne to takie zwykłe na życie też szczególnie jeśli ma się rodzinę. Sam wziąłem ostatnio właśnie u OPa ubezpieczenie na życie bez wyjątków (prócz kilka klasycznych jak wojny, terroryzm itp.) za 40 zł miesięcznie. W razie jak fiknę to przynajmniej żona nie zostanie z kredytem bo od razu kasa leci na spłatę.
  • Odpowiedz
odsprzedanie ryzyka do wyspecjalizowanych instytucji


@droetker4: Nikt dobrowolnie nie będzie kupował ode mnie mojego ryzyka jakiego się w życiu podejmuję xD

Tutaj potrzeba ubezpieczenia znacząco rośnie. Mówimy głównie o prywatnej opiece medycznej, ubezpieczeniu od zgonu, chorób, wypadków czy niezdolności do pracy.


@droetker4: A to ludzie zarabiający poniżej 8k na rękę (znaczna większość tego kraju) nie mają potrzeby bezpieczeństwa? Błąd. Mają potrzebę ale nie mają możliwości bo większość żyje #!$%@? od
  • Odpowiedz