Wpis z mikrobloga

Jak zmieniło się wasze życie po poznaniu blacpillowej prawdy? Wycofaliscie się z życia społecznego tak jak ja czy zrobiliście coś innego?
#przegryw #blackpill
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamsher: jak poznawałeś ją na własnej skórze to może i lepiej, wiesz, że czasem nie ma sensu w ogóle startować do tych hipergamicznych bestii typu 6-7+/10
  • Odpowiedz
@kamsher: Dość mocno. Od dziecka lubię czytać i zdobywać wiedzę. Ogólnie wiem dość sporo. Może dziwnie to zabrzmi, ale przed poznaniem blackpilla żyłem z taką świadomością, ze mimo iż sporo wiem, to są rzeczy których nie potrafię wyjaśnić w satysfakcjonujący sposób np. jedną z takich rzeczy były wszystkie dyskusje na temat demografii. Te wszystkie wyjaśnienia julek i beciaków po socjologii, że kobiety nie rodzą bo: brakuje mieszkań, w bogatych społeczeństwach po prostu ludzie nie chcą mieć dzieci bo wolą sobie jeździć na wycieczki, jest za mało socjalu itd. itp. mnie nie do końca przekonywały (bo były sprzeczne z faktami). A blackpill jest brakującą cegiełką, która wszystko wyjaśnia.

Ogólnie blackpill sprawia, że wszystko po prostu łatwiej zrozumieć. Przykładem są tu nauki historyczne. Weźmy randomowy historyczny najazd jednej grupy na inną. Jakie były jego przyczyny? Terytorium kontrolowane w czasach historycznych przez jakąś grupę (np. plemię) mogło wyżywić ograniczoną populację. Po okresie rozwoju populacji (np. przyrost naturalny np. 2,5) w końcu dochodziło do momentu, w którym przyrost naturalny zaczynał spadać do granicy zastępowalności pokoleń (np. 2,1), bo nie było zasobów na to aby populacja mogła się zwiększyć. Mając na uwadze fakt, że kobiety w związkach niemal zawsze były młodsze, przedstawiciele elit spośród mężczyzn zawsze mieli po kilka kobiet, a mężczyzn w każdym pokoleniu zawsze rodzi się parę procent więcej, w końcu dochodziło do sytuacji w której w społeczeństwie pojawiała się spora grupa mężczyzn skazanych na samotność, którzy byli coraz bardziej zdesperowani, bojowi i zradykalizowani.

I wtedy właśnie wysyłało się mężczyzn na wojnę, którą mogli albo wygrać albo przegrać. Jeśli wygrali to część ginęła, a reszta zdobywała młode kobiety (ludzie starzy byli mordowani, a mężczyźni mordowani albo brani w niewolę do wykonywania najgorszej pracy, dzieci były często asymilowane) i ziemię wrogiego plemienia, a społeczeństwo mogło kontynuować rozwój demograficzny - problem się rozwiązywał. Jak przegrywali to problem też się rozwiązywał, bo na ogół przegrana wiązała się z bardzo dużymi stratami. Mogło też dojść do wzajemnej masakry obu armii, wtedy obie strony pozbywały się części mężczyzn, uspokajając sytuację wewnętrzną na czas pokolenia albo
  • Odpowiedz