Wpis z mikrobloga

#matematyka i może #informatyka też zawołam
Mam specyficzny problem z matmą. Umiem liczyć, jak ktoś mi da zadanie żeby wyliczyć jakieś konkretne równanie czy coś to to zrobię, ale rozwalają mnie zadania tekstowe. Za c---a nie wiem jak się do tego zabrać, nie przychodzi mi po prostu do głowy co zrobić żeby rozwiązać dane zadanie. Mam problem nawet z zadaniami tekstowymi z poziomu podstawowego z liceum, o rozszerzeniu nie wspominając. Jest to bardzo dziwne bo jednak umiem logicznie i analitycznie myśleć, w testach wychodziły mi całkiem fajne wyniki. A chłop chciałby iść na studia informatyczne więc musi tą matmę umieć. Znacie jakieś sposoby jak się nauczyć te j----e zadania rozwiązywać?
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@diagnoza-przegryw: Moim zdaniem powinieneś zacząć od zadań właśnie z poziomu podstawowego i stopniowo przerabiać coraz trudniejsze. Wygląda na to, że w procesie kształcenia ładowano Wam za dużo krótkich zadanek, testów, przykładów do policzenia, a za mało stawiano na samodzielną dedukcję jak rozwiązywać większe problemy, rozbijać duże na mniejsze, szukać pewnych schematów i wzorców. Generalnie wydaje mi się, że poziom matematyki szkoły średniej i tak nie ma prawa być zbyt trudny
  • Odpowiedz
problem nawet z zadaniami tekstowymi z poziomu podstawowego z liceum, o rozszerzeniu nie wspominając. Jest to bardzo dziwne bo jednak umiem logicznie i analitycznie myśleć

@diagnoza-przegryw: Zignoruj tekst - niepotrzebnie na nim skupiasz uwagę, a on jest bez żadnego znaczenia. Wyjmij tylko z niego najważniejsze dane.
Przykład:
x+2x=36 - to jak rozumiem bez najmniejszego problemu zrobisz (jak każdy uczeń podstawówki). [lub analogiczny układ równań x+y=36 i y=2x]

Zamieniając to na tekst,
  • Odpowiedz