[1KnSsUwjJE8pRmLYs7hmpqAqzPGekhFNaC]

Będę ukłądał sobie rurki do #klimatyzacja w domu i tak się zastanawiam... Do pomieszczeń na parterze prowadzę je po podłodze na piętrze. Zostaną przykryte styropianem i zalane wylewką. Odpływ skroplin z jednostki wewnętrznej w salonie doprowadzę do kanalizacji w kuchni. Chce się wpiąć w tą samą rurkę 1/2" która schodzi od jednostki na piętrze. Czy to jest ok?

Zastanawiam się nad odprowadzeniem skroplin z drugiego pomieszczenia. Mogę puścić rurkę w ścianie i wejść do piwnicy gdzie podłącze się do kanalizacji, lub wraz z rurkami miedzianymi puścić sobie wężyk do pompki skroplin i zakończyć go i tak w piwnicy. Jako, że średnio chce mi się wykuwać 3m bruzdę na 3cm i przechodzić przez strop a następnie mieć pod sufitem w piwnicy rurkę od skroplin skłaniam się w kierunku pompki. Jeśli jednak pompki są upierdliwe w użytkowaniu/głośne/awaryjne to już wolę wkuć rurkę. Co radzicie?

#kiciochpyta #remontujzwykopem

[s.....e]

@1KnSsUwjJE8pRmLYs7hmpqAqzPGekhFNaC: wykujesz raz i masz spokój na całe życie. Zrobisz pompkę, to znając życie co jakiś czas będzie problem

[gorzki99]

@1KnSsUwjJE8pRmLYs7hmpqAqzPGekhFNaC: Zdecydowanie rurka.
Zrob raz a dobrze a bedziesz mial spokoj

[kuncfot]

@1KnSsUwjJE8pRmLYs7hmpqAqzPGekhFNaC: możesz też dojechać do wysokości gruntu, przebić się przez ścianę na wylot :D i wystawić rurkę na trawkę. Wody nie ma tyle, żeby to był jakikolwiek problem.
Posadzisz byle jaki krzaczek i nie będziesz widział jej już nigdy.