Wpis z mikrobloga

@melquiades: to już wiemy skąd się wzięły Anioły Donbasu. Akurat Ukraińcy mają wieloletnie doświadczenie w mordowaniu niewinnych dzieci. O Rosjanach nawet nie wspomnę, bo szkoda strzępić ryja
@taki-tam-czlowiek: w tamtych wydarzeniach, ale też konkretnie na tych obrazkach pewnie jest też kilku ludzi że służb, ale też zwyczajnych rusków co wracali z pracy, albo przed chwilą stali pod monopolowym jak ten łysy, albo tydzień temu był na stadionie swojej drużyny jak ten w dresie.
Potem przyszedł oficer i ci zwyczajni ruscy dali się zmanipulować coś tam w stylu, że Ruski mir zagrożony i trzeba walczyć itd to jest coś
@puszkapandory: Według OmTV były to głównie pistolety pneumatyczne, a pierwszego rzeczywistego użycia broni palnej dokonał aktywista Antymajdanu Witalij Budko ("Botsman"), który otworzył ogień z karabinu automatycznego AK-74 kalibru 5,45 mm. Świadkowie zwracali uwagę, że strzelał zza linii policji, skutecznie osłanianej przez stróżów prawa. Pierwszą ofiarą był Igor Iwanow, który zginął od pocisku 5,45 mm. Kilka strzałów oddano ze szczytu dachu centrum handlowego Afina, aby ostrzelać tłum. Budko później opuścił miejsce zdarzenia
trawmatami


@vrNFWrUew3D4Rgz: A tak, Strzyżewski nazywał to bronią traumatyczną (albo źle go zrozumiałem).

@taki-tam-czlowiek Fakt, o tym też mówił, ale to był chyba jakiś odosobniony przypadek i jedna ofiara. Oczywiście, bardzo w tym było widać celową prowokację i osłonę prorosyjskich służb, które potem zwinęły się do rosji (tam jakiś wysoki funkcjonariusz Odesski bodaj prowadził ten marsz i antymajdanowców kierując go specjalnie na kibiców i majdanowców).