Wpis z mikrobloga

Dzisiaj na Giewoncie same klauny. Był typ z wielkim badylem co by się w samych adidaskach nie ślizgać, tatuś z córeczka 6 letnią schodzących z Giewontu w czymś przypominającym kapcie i kozice ludzkie podchodzące niebieskim szlakiem (wszystkie kończyny po śniegu). Majowy weekend nie oszczędza.

#tatry #gory
  • 5
@whoru ja dzisiaj byłem w pilsku, niby nic w porównaniu do tatr ale nadal pełno śniegu. Jak widziałem tych rodziców z zapłakanymi dziećmi, że one już nie chcą wchodzić to nie wierzyłem w głupotę tych ludzi. Sam też się nie popisałem bo myślałem, że będzie mniej śniegu i szczególnie zejście z pilska to była niezła przygoda, ani raków, ani żadnego kijaszka, a tam stromo i tylko się człowiek ręką podpierał co by
Standard.
Wiadomo- majówka itp to duzo turystów bez wyobrazni się zjeżdza.
Najgorsze, że pierwsze skojarzenie z tatrami: Giewont, morskie oko, zakopane i krupówki

Ogolnie nie krytukuję ludzi za to, że sobie biorą te osławione bryczki, albo korzystają z kolejki linowej- wszystko jest dla ludzi.
Jedyne co mnie #!$%@?, to ulańce bez wyobraźni. Śniegu od cholery ale nie mają nawwt raczków.
Pff, raczków- nawet dobrego obuwia nie mają do chodzenia w terenie. I
@Czyste_Buty: ja dzisiaj Giewont i Czerwone Wierchy od Kondrackiej Kopy robiłem, bo popołudniu lawinowa trójka miała być, dlatego odpuściłem Świnicę. Myślałem, że jeszcze jak śnieg leży i ślisko jest to #!$%@? patusiarni nie będzie, oj jak się myliłem
@whoru: @Czyste_Buty: @Anty_Chryst: ludzie to debile, nic nowego. Na rozluźnienie:

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące
@whoru świnica #!$%@? straszna wchodzic teraz. Wprawdzie byłem tydzien temu, ale podejrzewam, ze warunki jeszcze gorsze.

Odrobinę lepiej, gdy wejdziesz tak na 2100m, to snieg jest (przynajmniej był) troche lepszy do łażenia, ale ostatnio uznałem ze to moj ostatni w zyciu kwietniowy wypad. Jeśli zimowo, to zimowo, a więc luty, marzec. Warunki zawsze są bardziej klarowne. Elo.