Wpis z mikrobloga

Juleczka "zaginęła" (znalazła się magicznie po kilku dniach) - znalezisko w gorące, setki wykopów, sprawa trafia na czołówki serwisów informacyjnych, afera na całą Polske.

Zwykły Mirasek poniżej 170cm zaginął - 5 wykopów i tyle samo zakopań, wszyscy mają w------e bo to w końcu mężczyzna, czyli społeczeństwo kładzie lache na jego istnienie.

Brutalne.

#pieklomezczyzn #blackpill #takaprawda
j.....i - Juleczka "zaginęła" (znalazła się magicznie po kilku dniach) - znalezisko w...

źródło: sdfsdf

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jaszczurki: Smutne jest to że tak wygląda każdy aspekt męskiego i kobiecego życia. Facet gdzieś pójdzie, coś zrobi, będzie chciał coś zmienić, to społeczeństwo albo będzie wobec niego obojętne albo wrogie. Każdy, kobieta czy mężczyzna będzie próbował go dojechać, wyśmiać, przeszkodzić czy nawet pobić. Zaś jak k0bieta przełamuje okowy tego świata jak np: robi coś co mężczyźni robią od zawsze, nawet nie tyczy się to pracy tylko rozrywki, np.: grania
  • Odpowiedz
@jaszczurki: tu dużą różnicę robi fakt że z dziewczyną wykop został napisany przez mirka, użytkownika tego portalu dla którego jest to bliska osoba. Wykop z chłopakiem to "tylko" udostępnienie newsa z sieci.
Ludzie zawsze bardziej skłonni są do podjęcia działania, w tym wypadku wykopania znaleziska, jeśli sprawa dotyczy kogoś z ich otoczenia, przez co porównanie tych dwóch znalezisk mija się z celem.
  • Odpowiedz
@Little_Makak: tu cię akurat poniosło xD no nadal tym wszystkim zarządzają faceci.
Z tym zmienianiem jak to okresliles nie chodzi o płeć, tylko o charyzmę i cechy przywódcze. Wiec nic dziwnego, ze przegryw o wzroście 165 cm z twarzą 2/10 nie ma posłuchu.
  • Odpowiedz
@jaszczurki: Najzabawniejsze jest to że każdy leci na takim myśleniu "uratuję ją to może zarucham albo będzie moją żoną" - i to jest tak wryte w podświadomość mężczyzny, że nie ma problemu jechać do 2 miasta wojewódzkiego żeby podwiesić "koleżankę" w zamian za nadzieję na s--s - kiedy wie że "koleżanka" jedzie właśnie do chłopaka.

Kiedyś może tak i było - samotna dziewczyna w lesie w opałach może mogła zostać twoją kobietą jakbyś ją uratował, dał schronienie i upolowanego dzika, ale w XXI wieku ta dziewczyna ma aplikację z wylistowanymi lepszymi kandydatami w promieniu setek kilometrów, z możliwością transportu o setki kilometrów za niewielką cenę - żywność jest tania, schronienie ma od państwa, ochronę od policji i wojska - jesteś niepotrzebny, bo system który stworzyli twoi dziadowie w końcu sprawił że jesteś bezużyteczny w oczach twojej rówieśniczki.

Gdybym miał wehikuł czasu to powiedziałbym naszym pradziadom że
1. albo nie warto się starać, lepiej jak murzyni bimbać pod drzewem i robić wszystko na minimum - bo kobiety tylko to rozkradną i się
  • Odpowiedz