Wpis z mikrobloga

@blazko: jak jesteś czytaty, to łap się za wersję książkową, jest dużo dłuższa i raz, że ciut inaczej się toczy (film mocno uprościli i sporo zupełnie inaczej się w nim dzieje), a dwa, że filmowa historia to może z połowa całej sagi, w książkach masz drugie tyle :).