Wpis z mikrobloga

@maciek-adamek: takie są po prostu losy footballu i za to kochamy ten sport. Nadal ma w pamięci sezon gdzie Lech u siebie w rewanżu w karnych chyba po 11. serii dopiero wygrał z jakims Interem Noname z Azerbejdżanu, a później awansował do grupy LE i z niej wyszedł. A Fiorentina nie miała w tym sezonie też serii porażek w Serie A? Nielicząc największych i najbogatszych klubów w Europie to wszyscy mają
@pwone: Fiorentina miała słaby start ale od 12 lutego do dziś nie przegrali żadnego meczu ani w lidze ani w innych rozgrywkach. Tylko też powiedzmy sobie szczerze - problemy fiorentiny to nie ta skala co np problemy legii jeszcze z niedawna. Z czołowych klubów to ostatnio Valencia tylko miała taki kryzys
Nielicząc największych i najbogatszych klubów w Europie to wszyscy mają takie problemy jak Lech.


@pwone: dokładnie tak. Dlatego #!$%@? mnie takie gadanie że pokonanie przykładowego Djurganens czy Bodo to żaden wyczyn.

Legia przez wiele lat na regularnym pokonywaniu rywali właśnie z tej półki zbudowała sobie bardzo konkretny współczynnik.

(oczywiście potem przyszedł pan darek i doprowadził klub do ruiny ale to juz inna historia)