Wpis z mikrobloga

@UnderThePressure a ja mam znajomych co popierają albo starają się zrozumieć ale to mniejszość, dosłownie 2-3 osoby. Mam za znajomą co planuje gdzie dziecko do żłobka posłać, chociaż dziecko jeszcze nie istnieje a jej związek tez średnio przędzie wiec no… zazwyczaj wygrywa postawa JAKOŚ TO BĘDZIE :D a z obcymi czy w pracy o tym nie gadam, bo wychodzę z założenia, ze skoro ich opowieści o dzieciach mnie nie interesują to oni