Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +165
W 25,5 miesiąca przejechane 85 tys. km. Skoda Fabia III Kombi 1.0 MPI 60 KM w gazie.
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
kamz_4con +74
Zdziwiło mnie, że 1700 osób popiera taki wpis. Zero refleksji nad integralnością swojego narodu i afirmacja narodu obcego są dla mnie kuriozalne i prowadzi do konkluzji, że jest bardzo duża grupa osób, dla której lojalność narodowościowa jest zbędna. To prosta droga do wejścia w tę lukę przez inne państwa.
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
Cześć Mireczki,
Proste a może nie proste pytanie. Czy roznawiac z pracodawcą o zdrowiu psychicznym (korpo)?
Przez ostatnie parę lat posypało mi się kilka spraw w życiu, głównie w kwestiach zdrowotnych, ale nie tylko. Od pewnego czasu dużo rzeczy mnie przerasta, żyje w ciągłym stresie ze sobie nie radzę. Tematy pracowe odkładam na ostatnią chwilę, jeśli pojawią się jakiś problem zdarza się ze staram się go ignorować do ostatniego momentu zamiast poprosić o pomoc, zapytać. Jak się możecie domyślać nie wpływa to pozytywnie na moją pracę.
Jako że już sam zaczynam zauważyć że to problem planuje rozpocząć terapię.
Ale wracając do mojego pytania - czy powinienem porozmawiać ze swoim managerem? Z jednej strony myślę że powinienem, żeby wiedział skąd biora się pewne problemy i ze pracuje nad tym żeby wrócić do normalności. Szczególnie ze korpo promuje mental health i zachęca do tego żeby o nie dbać. Z drugiej jednak strony martwię się, że to strzał w kolano - ze zacznie na mnie patrzeć inaczej, że od tego momentu będę widoczny jak na dłoni i każde moje potknięcie będzie kolejnym gwoździem do trumny i krokiem do mojego zwolnienia.
#pracbaza #korpo #zdrowiepsychiczne
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Wyślij anonimową PW do autora (niebawem) · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
no chyba, że Twoje kopro to Januszex z komputerami i automatem do kawy - w takim wypadku to lepiej przemilczeć.
Skoro tak się boisz, to pewnie nie.
W polskim korpokołchozie nie. Ale w zagranicznym, takim gdzie co 5 minut trują dupę tolerancją inkluzywnością itd. jak najbardziej.
W każdym razie skoro to zauważasz to namawiam do terapii/pogadania z psychiatrą, może ze dwa tygodnie zwolnienia od psychiatry pomogłyby się zresetować i odrobinę ogarnąć stres.
Jeżeli jednak wasze relacje nie wychodzą poza pracownik-pracodawca, to chyba lepiej nie. Nie powiedziałeś jaka branża, ale aktualnie pełnie obowiązki aka menadżerskie dla stażystów w korpo i mam dostęp do formularza feedbackowego. W tym
Nigdy nikomu nie ujawniają, że jesteś miękką fają. Pokiwaja głową a potem wykorzystaja to przeciwko tobie.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
Ja osobiście nigdy nie wspominam o żadnych szczegółach chorób, choćby i fizycznych.
Wolę wszystko przez papiery biurokracji L4 załatwić aniżeli dzielić się informacjami o sobie.
─
#!$%@? korpo o wellbeing i work-life balance kończy się właśnie wtedy kiedy zaczynają się twoje problemy osobiste i nie dowozisz tak jak w momencie zatrudnienia.