Wpis z mikrobloga

@Poludnik20: nieprawdziwą belkę profilową o tym, że jakoby jest to jakiś profil firmowy w końcu zdjęli, ale zaczarnolistowani nadal mogą pisać. Ciekawe. Każdy tak ma? Myślałem, że to z tą belką ma jakiś związek.
@Poludnik20: fraternizacja na siłę. „Przyjaźnij się” albo giń. Do pewnego wieku tak było z presją na rozpłód. Oczywiście najbrzydsze się pchały. Subteność? Nieśmiałość? Cooo? Na siłę! Jeszcze niestety czasemi do dziś.
Zęby może jak wypadną to może się skończy. No ja nie miałem presji w domu, więc mam silne torsje i wątpię by komuś z zewnąrz się udało. Gdybym był wychowany w ten sposób, może tak, no ale – na szczęście
@Poludnik20: tzn tam rozpłód. No w tym sensie, że po max 10 latach kopa w dupę bym dostał i za dwa tygodnie pozew o alimenty. W miastkach to jest strategia życiowa. Ułożyć sobie życie – dać się zapłodnić i egzekwować. Siedziałbym teraz na jakichś garach pewnie w Anglii i tyrał na to.
@Poludnik20: Taki przypadek też znam, że koleś płacił, płacił nawet do tego stopnia, że musiał babę pytać czy może iść na mecz lokalnych kopaczy w piłkę. Ile to może kosztować? Taki bilet? No 5 dych załóżmy. Raz na miesiąc. No i w końcu tam rodzinę z jego strony ruszyło serce, trochę się ogarnęła, postawili się za nim i wystąpili o badania DNA, bo jest to ponoć do załatwienia nawet bez woli
kopa w dupę bym dostał i za dwa tygodnie pozew o alimenty.


@Poludnik20: kopa w dupę, ale mieszkanie które dostałeś od swoich rodziców musisz mi oddać. Biedne dzieci itd. I najprawdopodobniej w sądzie bym przegrał. Twoja matka dopiero niedawno zrzuciła tlenioną czuprynę. Życie przeżyła od imienin do imienin (a u wszystkich obchodząc to co tydzień były), niczego Ci nie zostawiła, no to musisz siegać po czyjeś.
@Poludnik20: ta czuprna matki to taki baran z przodu, z tyłu krótko. Czasem też pasemka były. Ty już boczek wygolony, postęp międzypokoleniowy. Najczęściej na tegim łbie, na szerokim karku. Takie tu babki są.
ta czuprna matki to taki baran z przodu, z tyłu krótko


@Poludnik20: ktoś powie, no taka była moda. No jednak nie wszędzie. Wystarczy poprzeglądać te przedmarocowe zdjecia z Warszawy. Za wysoko? Ale to do czego aspirować? Do plebsu z miastka? Czy do ludzi z wyższym wykształceniem wtedy? Dla mnie wybór jest prosty.