Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki. Niedawno zacząłem uczyć się hiszańskiego.
Talentu do języków niestety nie mam. Mnóstwo trudu mnie kosztowało dotarcie z moim angieskim do obecnego poziomu też pamiętam w szkole, że w porównaniu do innych przedmiotów języka obcego musiałem się uczyć dużo więcej, a i tak oceny były gorsze.
Uczę się z różnych źródeł. Poprzez aplikację, słuchając kanałów na youtubie, robiąc własne notatki, itp. Chciałbym jednak troche bardziej otoczyć się językiem hiszpańskim i szukam jakichś profili na FB/instagramie (choć tutaj bywam znacznie rzadziej), może na youtubie - gdzie regularnie wrzucane są jakieś kilkuzdaniowe informacje. Ot, żeby przeglądając sobie internet trafiać czesto na nie przypadkiem, coś mnie zaciekawi, zrozumiem mały fragment, resztę sobie przetłumaczę, itp. Tylko tak na odpowiednim poziomie - uczę się dopiero nieco ponad 3 miesiące.
Tematy mogą byc powiązane z włoską piłką nożną (szczególnie Juventus), tangiem argentyńskim, grami planszowymi, podróżami, kinem, itp.
#hiszpanski #naukajezykow
  • 14
@venomik Ogólnie z całego serca polecam dreaming spanish, maja 3 różne poziomy zaawansowania od bardzo początkującego do zaawansowanego. Tematyka jest różnorodna, wiec można sobie wybierać we wszystkim. A jeśli konkretnie coś cie interesuje to po prostu wpisz to na youtube i wyskoczą ci filmy
@venomik poszukaj sobie podcastów na Spotify na te tematy co cię interesują. Ja np. bardzo lubię słuchać codziennych wiadomości z Hiszpanii (podcast nazywa się El mundo al día), przeróżne tematy tam poruszają. No i polecam appkę Tandem, bo najlepiej to gadać z kimś kto tam mieszka ( ͡º ͜ʖ͡º) poznałem tam super gościa z Argentyny i gadam z nim prawie codziennie, dzięki niemu teraz płynnie rozmawiam na
@yungmacias: Ok zerkne na ten kanał. Ale z recenzjami to nie mój poziom jeszcze. Dlatego celuje najpierw w jakies krótkie formy, tak po kilka, kilkanaście zdań, żebym mógł sobie tłumaczyć nawet jak niewiele zrozumiem. Podobnie @rumcajs120 - zapisze sobie i docelowo sprawdzę, ale po 3 miesiącach z moim talentem to raczej jeszcze nie :)
@venomik: dobry pomysł z Ludwiczkiem, ale takie strzępki informacji to brzmi bardziej jak twitter albo tiktok. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Youtube trafnie sugeruje nowe treści, więc możesz sobie dodawać interesujące kanały już na zapas, a zawsze są też linki do innych sociali. Na FB polecam profil NASA en Espanol, a pewnie i coś z tangiem związanego byś znalazł, bo średnia wieku zainteresowanych raczej nieco wyższa, ale generalnie
Na FB polecam profil NASA en Espanol


@HansLanda88: Dobry pomysł z tym kanałem. W pierwszym odruchu chciałem protestować, że to za skomplikowane (i tak, za skomplikowane), ale w sumie czytam sobie ciekawostki, znam może 3 słowa z każdej z nich, ale po zobaczeniu tłumaczenia oswajam się z takimi słowami, które wkrótce będą mi potrzebne. Patrzącc na ostatnie wpisy to choćby słowa jak: trzydzieści, morze, deszcz, czerwiec czy nawet zwroty: 'observará esto
(jak nie zawolam to pewnie wiesz dlaczego


@venomik: nie ma takiego niewołania! Nie wiem, na ile przeglądałeś wcześniej tag i co tam konkretnie jeszcze przerabiasz, ale nie ma to większego znaczenia, dopóki jest to w jakikolwiek sposób usystematyzowane. Natomiast jedna rzecz, która niewyobrażalnie ułatwia postęp, jest efektywna względem poświęconego czasu i bardzo elastyczna, to ten deck z odmiany. A pozyskany w ten sposób automatyzm w rozpoznawaniu i produkcji jest o
nie ma takiego niewołania!


@HansLanda88: Muszę sobie gdzieś zanotować, bo prawdę mówiąc już o tym zapomniałem :D

Natomiast jedna rzecz, która niewyobrażalnie ułatwia postęp, jest efektywna względem poświęconego czasu i bardzo elastyczna, to ten deck z odmiany.


Nie jestem fanem fiszek, podchodziłem od nich kiedyś, podchodziłem też przy próbie nauki włoskiego i podchodziłem też teraz przy hiszpańskim, ale jakoś w moim przypadku jest to totalnie nieefektywne. Bo to są po prostu
@venomik: fiszki są efektywne, jeśli są do maksimum uproszczone i jednocześnie zmuszają do aktywności (jakieś tłumaczenia albo uzupełnianie zdań to zbędny wysiłek). Z kolei program zapewnia korzystne rozproszenie w czasie i wprowadza utrudnienie w postaci losowości.

W tym przypadku masz intuicyjne i krótkie prompty, więc łatwiej złapać rytm i skupić się na podawaniu odpowiedniej formy. Nie dość, że przerobisz ich więcej niż przy tradycyjnych zadaniach, to odbędzie się to na większej
fiszki są efektywne, jeśli są do maksimum uproszczone i jednocześnie zmuszają do aktywności (jakieś tłumaczenia albo uzupełnianie zdań to zbędny wysiłek). Z kolei program zapewnia korzystne rozproszenie w czasie i wprowadza utrudnienie w postaci losowości.


@HansLanda88:
Ok, łapię.
To może trochę rozwinę moją sytuację i problemy z nauką języka. Bo fiszki u mnie sprawdzały się słabo. Próbowałem z aplikacją, próbowałem z własnymi fiszkami. Generalnie bardzo często widząc nowe słowo od razu
brzmi jak wykopowy stalking, szanuję :D


@venomik: haha nie, po prostu kojarzę nick z innych wpisów, a kiedyś też i na wykoppiwo dotarłem - inaczej bym nie tracił czasu na przekonywanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak duolingo mało wiele działa, a nie zajmuje za dużo czasu, to możesz sobie stukać w ekran - nie zaszkodzi, a hiszpański kurs jest chyba znośny.

Generalnie bardzo często widząc nowe słowo
haha nie, po prostu kojarzę nick z innych wpisów, a kiedyś też i na wykoppiwo dotarłem - inaczej bym nie tracił czasu na przekonywanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@HansLanda88: To trochę zdrowszy powód, chociaż gdzieś w głębi serca jestem trochę rozczarowany ;)

czasem tak bywa i generalnie, aby dobrze opanować nieco trudniejsze nowe słowa, to trzeba natrafić na nie od kilkunastu do kilkudziesięciu razy. Stąd nie ma