Wpis z mikrobloga

@Pro-Xts: o to to. Lubię sobie oglądać filmiki z łowienia karpi, ale zawsze mnie to #!$%@?.

"Noo, tu damy kuleczkę o smaku halibuta, tu damy krewetkę japońską z wybrzeża hokkaido, tutaj o smaku wina francuskiego wyłowionego z fregaty zatopionej w 1431 roku"

Do tego te zanęty o tysiącach smaków, atraktory, wywózka łódką zanętową z echosondą za 7kafli, jeszcze tylko krzesełko z uchwytem na napój i przyborami za 4k i można czekać