Wpis z mikrobloga

De Vries pokazuje jak bardzo jest słaby i jednak nie zasługiwał na F1. Rozumiem że ma taczkę AT ale to jak odstaje od przeciętnego Tsunody nie można niczym usprawiedliwiać. Pewnie będzie drugim Hartleyem, późny debiut przejedzie sezon i tyle go widzieli. Wruci sobie do Formuły E i skończy się ten kilkuletni hype na niego.

Chociaż wolałbym Lawsona, najlepiej jeszcze w tym sezonie, bo z Nycka raczej nic nie będzie już.

Swoją drogą AT za rok może mieć całkiem nowy skład. Tsunoda również nic ciekawego nie pokazuje mimo iż jedzie już 3 sezon. Jak Red Bull dalej będzie potrzebował Japończyka to w F2 Iwasa robi świetną robotę i może ograć Pourchaire w walce o tytuł.

#f1
  • 6