Wpis z mikrobloga

Firma zalega mi z płatnością za jedną fakturę. Staram się załatwić sprawę normalnie ale to chyba nie przejdzie.

Teraz nie wiem czy iść na grubo z wezwaniem do zapłaty i sądem czy jednak zmniejszyć po prostu ilość zleceń do minimum i czekać na kasę.

Boje się że jak zerwę kontrakt całkiem to kase zobaczę dopiero za pół roku albo i dłużej. Tak to może jednak szybciej wypłacą? Znajomemu również wisieli kasę ale od razu zadzwonili że mają lekki problem i spóźnia się 20 dni z przelewem no i faktycznie kasę dostał. Ja mam niby dostać do końca miesiąca ale jakoś ciężko mi uwierzyć.

#prawo #dzialalnoscgospodarcza
  • 6
  • Odpowiedz
Boje się że jak zerwę kontrakt całkiem to kase zobaczę dopiero za pół roku albo i dłużej.


@Mintaa: Nie licz na wyrok sądowy szybciej niż 6 miesięcy, polubownie zapłacą szybciej o ile faktycznie mają taki zamiar. No ale taki klient to już czerwona flaga i szukaj innych, bo ten idzie na dno. Albo kasa z góry za następne roboty albo termin 3/7 dni maksymalnie.
  • Odpowiedz
@Mintaa: wpisz ich do big i tyle jeśli kasa sensowna idź do sądu i zerwij współpracę. Takie śmiecie nie powinny się znajdować na rynku
  • Odpowiedz
@Mintaa: wystaw notę, teraz odrazu pierwszego dnia zaległości mozna już sporo doliczyć, ja nawet zgranicznym firmom wystawiam
40, 70 czy 100 euro w zalezności od kwoty, obowiazuje to na terenie EU. Jak kasa nie wpłynie po 5 dniach od termninu to wypiusje i wysyłam. Oczywisci firmy to ignorują, jeśli rzeczywiście mają problem, jeśli poprostu mają cie w dupie to po takimch 1-2 dodatkach zaczynaja płacić terminowo. Jeśli nawet rok płacą z
  • Odpowiedz
poza nielicznymi wyjątkami typu Poznań, nakaz w prostej sprawie gospodarczej można spokojnie dostać w miesiąc-dwa.


@Karoleer: Ja zazwyczaj szedłem ścieżką e-sad -> wyrok nakazowy -> brak odwołania pozwanego -> klauzula wykonalności i zawsze schodziło się pół roku. Z plusów to że nie trzeba było chodzić do sądu, wszystko klik klik z domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz