Wpis z mikrobloga

@dilven: Wątpię. Za niektórymi stoją sztaby profesjonalistów i wiedzą co robią, innym zdarzają się fuckupy, ale kariera Ferrariego to jest jakiś ewenement
nie no żaden ewenement - Meduza, Denis, Tyrburski to jest ten sam poziom. Jakieś Lexy, Hornikowe tak samo a to pierwsze nazwiska jakie mi przyszły do głowy w 10 sekund
@dilven: no ale z czym do ludzi, co ty porównujesz, Tyburski wygrywa walki i konsekwentnie buduje swoją karierę freakfightową, kariera Hornik to jest xDDDDD a nie kariera, porównywanie takiego planktonu do Ferrariego mija się z celem, ona jest własnością agencji i przydupaską znanej influencerki, niczym więcej, Lexy co by o niej nie mówić to dobrze stargetowany produkt i mimo wpadek raczej przemyślanie prowadzona kariera, Denis - bez komentarza, typ został pośmiewiskiem