Wpis z mikrobloga

#ukraina #wojna #bandera #wolyn #upa

Wieczorem 3 marca 1944 r. około godziny 22:00 usłyszeliśmy krzyk i strzelaninę dochodzącą
z sąsiedniego domu Tadeusza Solarza. W chwilę potem usłyszeliśmy strzały wokół naszego
domu i mocne dobijanie się do drzwi. (...) Wszyscy weszliśmy na strych, zabierając ze sobą
schody. (...) Banderowcy, nie mogąc się dostać do budynku, wyłamali drzwi i do pomieszczenia,
z którego był otwór na strych, nanieśli słomy i podpalili. Oprócz tego usiłowali do okien na
strychu wpychać płonące żagwie. Stanęliśmy do obrony okien, odpychając żagwie i gasząc
ogień. (...) Sytuacja na strychu stawała się coraz groźniejsza. Narastający dym groził
uduszeniem się, nie było już czasu oddychać. Zaczęliśmy więc wyskakiwać ze strychu, prosto
w ręce Ukraińców. (...) Po kilku minutach do mieszkania weszli banderowcy i ugasili ogień. (...)
Pozostałą na strychu moją siostrę, Klaudię Buczkowską, oprawcy zamordowali ciosem siekiery
w skroń i trzema pchnięciami nożem w pierś. Moi wujowie, Jan Wyspiański i Fryderyk Juźwiak
oraz Leon Krzyżanowski zginęli od kul podczas ostrzału domu, natomiast wuj Tadeusz
Wyspiański został zarąbany siekierą. (...) Ciocia Karolina Juźwiakowa odnalazła odrąbaną
głowę swego młodszego syna, (...) natomiast starszy syn Zdzisław miał całkowicie
roztrzaskaną głowę.
Znany rosyjski literat Aleksander Sołżenicyn wymienił ponad 50 metod tortur stosowanych
w śledztwie przez NKWD. (...) Członkowie OUN-UPA-banderowcy prześcignęli znacznie
NKWD, stosując o wiele liczebniejsze i okrutniejsze rodzaje tortur wobec Polaków, a niekiedy
i wobec swoich rodaków nieakceptujących ich zbrodniczych praktyk.
Regina Radczuk, „Na Rubieży”, nr 37/1999
  • 52
@testovirondepot: rozmawianie o zbrodniach niemieckich? Spoko, trzeba o tym mówić i pamiętać o historii. Mówienie o zbrodniach rosyjskich? Oczywiście, Rosjanie to zbrodniarze do dziś. Wołyń? Kurłaaa, privet onuco, ile kopiejek?! Wykop zawsze śmieszy.

Ja na długo przed wojną obgadałem z kilkoma znajomymi Ukraińcami i Ukrainkami tematy tj. jak historia i właśnie Wołyń i nikt tego źle nie odbierał, a znamy się do dziś. No, ale to byli inteligentni ludzie, a nie