Wpis z mikrobloga

#zalesie #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #glupiewykopowezabawy

Może otworzymy listę, w której będziemy wypisywać rzeczy które nas zaszokowały gdy zamieszkaliśmy z różowymi?

Może ja zacznę;
- sposób w jaki układa rzeczy w zmywarce, przez co potem 1/3 rzeczy jest niedomyta.
- wieczorny seans filmowy: godzina szukania "odpowiedniego" filmu po to by po 15 minutach zasnęła ci na ramieniu/klacie/brzuchu
  • 49
@kodecss: Dobrze wiedzieć że to ze zmywarką to nie tylko u mnie.
Dla waszych różowych najlepsza pora na sprzątanie też jest po godzinie 20?

O albo to:
-Gdzie wejdzie do domu tam #!$%@? torbe/zakupy/cokolwiek
-Nie chowa odkurzacza bo jeszcze będzie odkurzać, następnie oczywiście już nie odkurza.
-Robienie sobie prywatnej szafki na koszu na pranie. (W sensie za brudne żeby złożyć, za czyste żeby poszło do prania)
@kodecss: - kupowanie kosmetyków na zapas, cała łazienka #!$%@? tym gównem
- tak jak cumpel wyżej opisał sytuację z odkurzaczem, to u mnie jest identycznie tyle że z żelazkiem
- wracając do kosmetyków, ciągle zmienianie marek, bo "koleżanka polecała", chociaż obecnie używane sobie chwali

W sumie to każda różowa ma inne "fazy", tak samo jak my
@kodecss: zamawianie jedzenia.
Rozmowa wygląda tak:
ja: Zamówimy dzisiaj z X?
różowa: Nie, nie mam ochoty.
ja: No to wybierz coś innego, ja zjem wszystko.
I tak mija pół godziny, godzina a i tak finalnie albo moja propozycja zostaje albo jest za późno na zamówienie.

Ale zauważyłem również, że jak w pracy różowe dołączają się do zamówienia to potrafi zająć im 1-2 godziny by coś wybrać, a 8 chłopa wybiera miejsce