Aktywne Wpisy

CrokusYounghand +169
Mordo, jakie promowanie lewactwa, mordo? To taka zabawa, mordo. Taka konwencja. Rużne są, mordo. To tylko tak dla funu, mordo. Jaka dewiacja, mordo? Przecież rurzni ludzie tam byli, mordo. Słuchaj, mordo: tu o sport chodzi, mordo. Musisz to zrozumieć, mordo.
#paryz2024
#paryz2024
źródło: temp_file3633549669407912491
Pobierz
ZuluScout +90
#paryz2024 Tak się fajnie bawili. Naśmiewali się z katolicyzmu robiąc swoje karykatury z tymi człekopodobnymi tęczowymi stworkami. Dlaczego przy okazji nie zrobili sobie beki z islamu? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)





Przytulam 30-37k netto na b2b. Czy to dużo? Z jednej stron tak, bardzo. I jestem wdzięczny że tyle zarabiam i że dobrze wybrałem lata temu.
A z drugiej strony ogarniam konkretnie devopsy, infre, programowanie w prawie wszystkich przydatnych językach, bazy danych takie śrakie, projekty systemów, jestem niezły z data science i matmy, umiem w kontakty z biznesem: prezentacje, team leadowanie, analizy. Generalnie człowiek orkiestra, przeważnie mam bardzo wysokie stanowiska technicznie i projektuje systemy, bootstrapuje, rozwiązuje najtrudniejsze rzeczy, czy to programistyczne czy infrastrukturalne czy architektoniczne i "ide dalej". I wiem, pewnie ciężko niektórym uwierzyć że da się tyle umieć na sensownym poziomie, ale mnie się udało, lata mądrej i ciężkiej pracy.
Ad rem, mój współpracownik w kraju zachodnim na moim poziomie z którym budujemy systemy mówi o inwestycjach, emeryturze jeździ #!$%@?ą furą. Mówi o mnie jak o elicie, osobie wybitnej która ma to "coś". Mówi o nas jako o nielicznych w IT. I mówi też o zarobkach w okolicach 300-400k euro rocznie albo pracy za udziały. Bo prawda jest taka że praca "na godziny" przy tym co robię to jest uwłaczające. Gdzie czasem w kilka dni można rozwiązać problem nad którym zespół data science pracował 2lata.
A ja tymczasem licze kiedy spłace kredyt na mieszkanko.
Co zrobić żeby wskoczyć na ten inny poziom? To są takie skille które ciężko pokazać na rozmowie i też w większości firm w polsce to są całe "działy" które taka osoba jak ja zastępuje. Czy tylko CTO? Czy tylko wyjazd do kraju zachodu gdzie często osoby techniczne siedzą wysoko i mają zespoły?
Dodam że bycie 'managerem' uważam za marnowanie mojego potencjału i to odpada.
~250k EUR rocznie sie da i pokazuje że złota klatka jest cholernie złota i diamentowa, po żeby mieć 300-400k to już masz ogromne ryzyko, odpowiedzialność i cholernie dużo pracy, albo/i w cholere
Moim zdaniem praca na etacie to ślepy zaułek, nie skaluje się, im wyżej wskakujesz tym więcej masz zarządzania, ogarniania
Mógłbyś mieć lepszą stawkę nawet w Polsce do tego co masz teraz.
Wszystko się zgadza: hajs, branża, skille, nisza, problemy...
Jakbym pisał tego posta, brzmiałby mniej więcej podobnie.
@BreathDeath: Jak miałem 14 lat pisałem komercyjne (pod stołem) stronki html plus raczkujący JS + jakiś tam php i właściwie poważny kontakt z komputerem i matematyką mam od tamtego czasu. Teraz dobijam 40, także wychodzi jakieś 20lat z czego 10 bardzo ciężkiej pracy nad rozwojem. Moja zasada to nie robić tego
Widze nawet na nofluff'ie wyższe stawki w Polsce. Mam kilku znajomych którzy lepiej zarabiają w IT. Co prawda mniej techniczni bo engineering managerowie / managerowie, ale da się. A,
No i przejsc na emeryture.
Sprobuj poszukac ofert pracy przez levels.fyi - tam od razu sa anonimowo dodane wynagrodzenia roczne, to mozna poobracac sie wsrod tych kwot na rozmowach ->
Ale jak widze kolege na zachodzie który żyje w innym świecie finansowo robiąc to samo z takim samym skillem to troche przykro. On sobie może for fun inwestować w startupy, jest poważany, ma zaplecze finansowe zeby robić własne ruchy, realizować własne
Komentarz usunięty przez moderatora