Wpis z mikrobloga

Od początku września do 10 lutego w ciągłym treningu na siłowni, forma naprawdę konkret, w łapie było już prawie 45 przy 82kg wagi i 180cm wzrostu.
Później przeziębienie, problem z barkiem i już ponad miesiąc bez treningu. Wyglądam jakbym wcale nie trenował. Waga 2kg w dół, flak, ręce wiotkie, klata płaska, sylwetka zgarbiona. Tak naprawdę już po 2 tygodniach bez treningu wyglądałem na mocny zjazd.
Strasznie to #!$%@?ące jest i demotywujące. Prawie pół roku sumiennego #!$%@?, zajebiste efekty i ,,wow'' wśród rodziny i znajomych i tracisz wszystko w miesiąc.
Planuję wrócić do treningów w tym tygodniu, ale myśl, że znowu będzie męczarnia jak na początku, totalnie mnie zniechęca.
Czy ta mityczna pamięć mięśniowa, cokolwiek tutaj pomoże, że w miarę szybko odzyskam formę, czy znowu #!$%@? pół roku na efekty sprzed przerwy?

#silownia #mirkokoksy #trening #kiciochpyta
  • 8
To pewnie kwestia spadku ilości wody w organizmie.


@Yakuza123: Jestem cały czas na kreatynie mono. Piję i jem tak samo jak wcześniej, poza pierwszym tygodniem kiedy byłem chory, ale apetyt już dawno wrócił.
Po prosu straszny flak się zrobiłem, mięśnie jakby zanikły. Mimo wszystko wierzę w to, że po powrocie odzyskam wygląd w miarę szybko, bo jak pół roku tyrania poszło tak momentalnie na marne, to smutno...
@telewizor_bez_dupy: to nie jest demotywujące, to jest po prostu fakt i braki wiedzy oraz świadomości własnego ciała...Mierzyłeś chociaż ile teraz masz łapie? Na pewno nie spadło do zera. Poza tym przy dłuższej przerwie zawsze tak jest, że się człowiek zamienia we flaka, jeżeli kompletnie nic nie robi i nie trzyma do tego diety. A jak jeszcze choroba dopadnie, to już w ogóle tragedia. Wróć normalnie do treningów i maksymalnie w kolejny