Wpis z mikrobloga

#ator Atorek wielokrotnie wyrażając się o Wykopie mówi o "ludziach, którym za bardzo nie wyszło w życiu...". Heh czy człowieka, który rzekomo skończył dwa kierunki studiów (w tym prawo), a jego zajęciem w wieku 40+ jest siedzenie w gaciach na fotelu i bycie idolem, niezbyt rozgarniętej grupy ludzi, można nazwać człowiekiem sukcesu? Czy człowiekiem sukcesu jest facet, którego kanał ma rzekomo 600 tys. subów, a gdy jego jakis filmik uzyska jakimś cudem 100 tys. wyświetleń, to wydaje specjalne podziękowania na TT? :D
Czy człowiekiem sukcesu jest youtuber, którego inni poważni youtuberzy/fachowcy omijają szerokim łukiem, a kiedy na jego kanale zawitał bardziej poważany jegomość, to następnego dnia wyrażał żal z powodu takiej wizyty i przepraszał swoich fanów? ; )
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach