Wpis z mikrobloga

Na śniadanie, do kawusi mamy dla Was porządną dawkę analizy wykonanej przez Michała Zemełkę z naszego zespołu. Michał sprawdził, czy można było zapobiec katastrofie na Odrze. Zadaliśmy wiele pytań licznym instytucjom, które powinny stać na straży i kontrolować stan polskich wód. Co nam odpowiedziały? Czy mogły zadziałać wcześniej, gdy był jeszcze czas na to, żeby zapobiec tragedii? Tekst Michał Zemełki znajdziecie na Oko.press.


__
#prawo #prawodoinformacji #niebojsiepytania #ciagniemywladzezajezyk #watchdogpolska
źródło: Odra oko
  • 84
@Watchdog_Polska: nawet nie czytając można odpowiedzieć, że tak można było przewidzieć. Ale nie można było zapobiec. Organy ochrony środowiska w Polsce ( w sumie całe państwo) nie są w stanie zwalczać jakichkolwiek większych nadużyć. Pomimo, że są narzędzia do przeciwdziałania, to nie ma żadnej woli żeby to wykorzystać. Mentalność urzędnika jest taka, że jak wydano decyzję to już wystarczy, jej adresat na pewno się do niej będzie stosował, świat magicznie zmienił
@Xizor: trafiasz w sedno - brak przepływu informacji. System, w którym działają instytucje, różny sposób zbierania danych, brak wymiany między poszczególnymi ośrodkami, brak nadzoru itp. To wszystko powoduje, że nie połaczono kropek, nie skojarzono faktów, ale z drugiej strony na pewno wyszła tu też niekompetencja i zwyczajne "olanie" sprawy. Powtórzenie katastrofy jest tylko kwestią czasu - O ile populacja ryb w Odrze zdąży się odrodzić w takim stopniu, żeby jej ponowna