Wpis z mikrobloga

#wychodzzprzegrywuzwykopem

Czas na lekcję drugą, chociaż uprzedzam, że nie będzie ona miła.

Chodzi bowiem o to, że zazwyczaj #przegryw nie polega na braku #tfwnogf, a przynajmniej nie tylko na tym. Rzadko zdarza się, żeby zadbany, wykształcony, posiadający dobrą robotę, bujne życie towarzyskie i mnóstwo zainteresowań facet nie miał kobiety. I to nie tyle z tego powodu, że kobiety lecą na przypakowanych, dobrze ubranych i kasiastych gości (chociaż oczywiście są to atuty same w sobie) co raczej na kolesi którzy potrafią być przystojni, dobrze ubrani i kasiaści. Po prostu, to zazwyczaj świadczy o posiadaniu przez danego gościa pewnych cech, które są w społeczeństwie pożądane.

Zresztą wyobraź to sobie: znajdujesz sobie w końcu wymarzonego różowego paska i co? Sex przez całą dobę? Z przerwami na masakrowanie lewaków w komentarzach na Wypoku i ewentualnie śmieszkowanie na mirko? Umówmy się, różowe paski nie są aż takie ogarnięte, żeby dostrzec zajebistość takiego stylu życia ( ͡° ͜ʖ ͡°) W to miejsce wolą jakichś dziwnych palantów, którzy podróżują, udzielają się społecznie i towarzysko, robią karierę zawodową i generalnie na różowego paska nie mają czasu, bo w poniedziałek siłka, we wtorek kółko różańcowe, w środę targi zabytkowych samochodów, w czwartek wizyta w operze a w przyszłym tygodniu to już w ogóle, bo jedzie do Konga ratować goryle.

Zasadniczo więc najlepszym sposobem na zdobycie atencji wśród różowych jest prowadzenie takiego stylu życia, w którym realizujemy się na 100%, który z pełną świadomością można określić jako pełnowartościowy, zróżnicowany i ciekawy.

  • 10
@rafalmirkuje: Tu chyba nie chodzi o styl życia tylko ogólnie o zaradność. Kobieta jest delikatniejsza nie tylko z zewnątrz ale i że tak powiem 'wewnątrz'. Musi czuć, że ma w facecie oparcie i że może liczyć na jego męskość (czytaj zaradność, umiejętność podejmowania trudnych decyzji, pewność siebie itd..) czyli to czego ona nie ma. Tak jest ten świat zbudowany i nie zmieni tego żaden gender:) Laski po prostu nie lubią maminsynków
@stefan71: To prawda, ale "zaradność" to zbyt abstrakcyjne pojęcie. Jak ktoś jest zaradny i "męski" to ma potencjał do zbudowanai sobie życia jakie naprawdę chce mieć, i najpewniej z niego skorzysta. Dlatego potraktowałem to zamiennie.
Sex przez całą dobę? Z przerwami na masakrowanie lewaków w komentarzach na Wypoku


@rafalmirkuje: normalnie spadłem z krzesła! :)

Co do tej zaradności, chodzi tylko o stopień motywacji - każdy w innym stopniu ma pomysł i chęci na życie, ci "przegrywy" stosują taryfę minimalną, czyli 1500 zł netto na miesiąc byle opłacić rachunki i od czasu do czasu lekko zaszaleć kupując np nową płytę główną. "Wygrywy" to natomiast ludzie, którzy są