Wpis z mikrobloga

Pytanie do mirków z tagu #gitara

Od grudnia uczę pewnego młokosa grać na wieśle. No i po ogarnięciu podstawowych akordów pojawił się problem... Chłopak totalnie nie ogarnia rytmiki. Nie czuje muzyki, wszystko chce mieć rozpisane, nie potrafi powtórzyć najprostszego bicia.

Mam z tym duży problem. Ćwiczymy z metronomem, prawie całą lekcję liczę głośno, zachęcam do go tupania, kołysania się, chcę sprawić, by jakoś po prostu zaczął to czuć... No ale nie ma rady. Zastanawiam się co dale robić? Chciałbym powiedzieć jego ojcu: "Panie, weź go zapisz na kurs tańca, bo tu specjalisty od rytmiki trzeba", ale może jest coś co sam mógłbym zrobić?

Za wszelkie wskazówki lub pomocne ćwiczenia będę wdzięczny - chłopak chciałby grać i byłbym w stanie go nauczyć obsługi instrumentu oraz gryfu, ale uczeniu poczucia rytmu mnie trochę przerasta (dla mnie to coś naturalnego).
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@gustawny: hmm, puść mu utwór i niech wybija. Ja się tak uczyłem i tańca i na lekcjach perkusji. Faktycznie taniec daje dobra podstawę (modern jive jako najprostszy w podstawach).
  • Odpowiedz
  • 0
@JoeGlodomor: Możliwe, jednak przyszedłem nauczyć go grać na gitarze i z tym nie ma problemu, młody łapie akordy i zmienia je sprawnie i byłby w stanie grać już piosenki i ogarniać ćwiczenia... Teraz jednak rozbijamy się o kwestię rytmiki, co jest już jakby niezależne ode mnie i wymaga zupełnie innego podejścia, wiedzy i innego rodzaju ćwiczeń. Pogadam z jego ojcem przy najbliższej lekcji, bo zacząłem czuć się bezsilny.
  • Odpowiedz