Wpis z mikrobloga

@Louisiana: Czytałem praktycznie wszystko jego przygotowując się do ustnej matury. Komisja była trochę zaskoczona, ale dali najwyższą ocenę. Dziadek polecił bo #!$%@?ł komunę. Nie zawiodłem się. Dobre to było, choć nie pamiętam już nic bo minęło z 15 lat. W jednej książce/opowiadaniu (jak wspomniałem, nie pamiętam), był taki "żart sytuacyjny", gdzie milicjant każdego pytał czy mu się ustrój nie podoba i jeb do puchy. W szkole jak opowiadałem to weszło w
@Louisiana: Autor bardzo dobry i większość jego książek bardzo mi się podobała.

Jednak moim zdaniem ogólny wydźwięk jego książek jest w tonie raczej smutnym, brak optymizmu bohaterów, bezsens egzystencji itp. Takie lektury moim zdaniem nie pomogą Ci wyjść z depresji - ale to tylko moje zdanie, nie jestem specjalistą.